Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Skarbiec TFI od lat znaczną część aktywów utrzymuje na rynkach zagranicznych. Czy w ostatnich miesiącach jeszcze mocniej wyszliście za granicę?
Na to pytanie łatwiej byłoby mi odpowiedzieć miesiąc temu. Ostatnia korekta na rynkach rozwiniętych jednak nieco wypłoszyła klientów z funduszy o wyższym profilu ryzyka i z funduszy akcji zagranicznych. Jeśli jednak pod uwagę weźmiemy napływy od początku roku, to rzeczywiście pod tym względem najlepsze są fundusze akcji, a wśród nich prowadzi fundusz o niskim profilu ryzyka, inwestujący w akcje zagraniczne. Drugi z kolei jest fundusz akcji krajowych małych i średnich spółek. Na kolejnych miejscach znajdziemy fundusz stabilnego wzrostu, a za nim dłużny. Ciężko zatem o jakiś wyraźny schemat, tym bardziej że największe odpływy notujemy, głównie za sprawą ostatnich tygodni, w funduszu akcji zagranicznych, który ma z kolei najwyższą stopę zwrotu. Nie chodzi zatem o stopy zwrotu, lecz o percepcję ryzyka wśród naszych klientów. To jest dla nich też istotniejsze od czynników geograficznych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.