Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Anna Milewska, prezes Skarbca TFI.
Pretekstem do zwyżek było zaprezentowanie dobrych wyników w III kwartale (I kwartale roku obrotowego 2020/2021). Spółka wypracowała w tym czasie 45 mln zł przychodów oraz 24,19 mln zł zysku netto. W poprzednim roku było to odpowiednio 19,3 mln zł oraz 3,4 mln zł. Tak istotny wzrost wyniku netto był głównie efektem wpływów z opłaty zmiennej, pobieranej za wyniki funduszy. Wyniosła ona 27 mln zł (wobec 24,9 mln zł w II kwartale i 1,6 mln zł w III kwartale 2019 r.). „Według naszych szacunków na tak wysoką opłatę zmienną wpływ miał w znacznej mierze fundusz Skarbiec Spółek Wzrostowych. Pozytywnie zaskoczyły też koszty (0 proc. rok do roku), szczególnie koszty osobowe, które zmniejszyły się o 23 proc. rok do roku" – wskazują analitycy DM BDM. „Wyniki Skarbca oceniamy pozytywnie (nawet jeżeli koszty uwzględniały elementy jednorazowe). Kluczowe wysokomarżowe fundusze spółki radzą sobie dobrze na tle rynku, w ostatnich miesiącach Skarbiec notuje też regularne napływy (chociaż głównie do funduszy opartych na rynku długu)" – analizuje DM BDM. Zdaniem ekspertów w długim okresie Skarbcowi TFI nie sprzyjają ograniczanie opłaty stałej za zarządzanie oraz brak adekwatnych rozwiązań w zakresie dystrybucji funduszy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.