Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dla najbardziej konserwatywnych klientów z pewnością liczy się płynność inwestycji i zmiana wyceny. Jak w prosty sposób porównać ze sobą fundusze? Jedną z miar ryzyka funduszu inwestycyjnego jest SRRI, czyli wskaźnik zmienności notowań jednostki funduszu w skali od 1 do 7. Im większe wahania notowań, tym wskaźnik jest wyższy. Oczywiście najniższe wartości mamy w funduszach dłużnych. Co ciekawe, zmienność w ich przypadku w 2020 r. wzrosła, jednak zwykle wiązało się to z zyskami z inwestycji. Jeszcze w 2019 r. około 37 proc. funduszy obligacji skarbowych krótkoterminowych miała SRRI na poziomie 1 i był to oczywiście najwyższy wynik ze wszystkich funduszy dłużnych. W przypadku funduszy uniwersalnych krótkoterminowych takim poziomem wskaźnika SRRI odznaczało się 30 proc. oferty TFI. Warto wspomnieć także, że aż 36 proc. funduszy papierów korporacyjnych miało SRRI równe 1, jednak w połowie roku 2020 już tylko 14 proc., co wynikało m.in. ze zmian w sposobie wyceny aktywów nienotowanych na rynku, ale także wahań na rynku długu. Dane te w związku z tym nie do końca oddawały ryzyko funduszy papierów korporacyjnych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.