– Niemal wszystko zdaje się sprzyjać złotemu – rekordy na Wall Street, przebudzenie rynków wschodzących, słabnący dolar, postawa RPP. Choć na ten moment nie widać istotnych zagrożeń, polska waluta staje się coraz bardziej przewartościowana – komentuje Przemysław Kwiecień z XTB. W jego ocenie możemy z pewnością mówić o okresie rekordów na rynkach finansowych – dość wspomnieć, że w ubiegłym tygodniu nowe rekordy odnotowane zostały na Wall Street w reakcji na nieco lepsze dane o inflacji z USA, a także pojawienie się nowego modelu od OpenAI, który rozbudził na nowo hossę związaną z rozwojem sztucznej inteligencji. W poniedziałek zaś rekordy bił rynek metali, a taki trend ogólnie pomaga rynkom wschodzącym, wspierając też złotego.
– Naszej walucie dodatkowo pomaga postawa RPP, która pomimo sprzyjających danych w zakresie inflacji w ostatnim czasie sygnalizuje brak gotowości do obniżania stóp procentowych w tym roku. A jednocześnie wiemy już niemal na pewno, że EBC w czerwcu obniży stopy procentowe. Trendy te są na tyle korzystne, że polski rynek w ogóle nie reaguje na niepokojące wieści z Ukrainy i można ocenić, że premia za ryzyko „kraju frontowego” w zasadzie dziś nie istnieje – zauważa Kwiecień. W efekcie kurs EUR/PLN jest najniżej od stycznia 2020 r., kurs GBP/PLN najniżej od grudnia 2022 r., a CHF/PLN najniżej od lutego 2022 r. – Jakkolwiek „trzyma się” jeszcze USD/PLN, ale i tu testujemy barierę 3,90. Mogłoby wydawać się, że kurs 4,25 zł nie jest specjalnie niski. W przeddzień eurokryzysu był on sporo poniżej 4 zł, a minimum z wakacji 2008 r. (czyli z kolei przeddzień globalnego kryzysu finansowego) to zaledwie 3,20 zł. Jednak na kurs nie można patrzeć jedynie nominalnie – podkreśla Kwiecień. Jak wskazuje, jeśli uwzględnimy różnicę w inflacji od tego czasu, okaże się, że tak skorygowany kurs walutowy jest dziś podobny do tego z sierpnia 2008 r. – Oczywiście to znowu uproszczenie. Inflacja w Polsce to w dużej mierze inflacja w usługach, gdzie ceny rosną także ze względu na rosnącą zamożność społeczeństwa. Rzeczywisty kurs fundamentalny jest niemożliwy do uchwycenia, jednak można postawić tezę, że złoty jest już zauważalnie przewartościowany – ocenia ekspert XTB. paan