Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Najpierw efekt powyborczy, a ostatnio poprawa nastrojów na globalnych rynkach, spadek rentowności obligacji i słabszy dolar – otoczenie znów sprzyjało złotemu. Wycena dolara zjechała z poziomu 4,45 zł na początku października do 4,15 zł. Euro z kolei spadło z prawie 4,70 zł (w połowie września) do 4,45 zł.
– Wydaje się, że w ostatnim czasie złoty jest bardziej podatny na czynniki globalne niż lokalne, co jest dość dobrze obserwowane ostatnio na parze USD/PLN. Jej zachowanie przypomina odwrócone notowania głównej pary EUR/USD. To istotna zmiana, gdyż od września do połowy października złoty chodził bardziej swoimi ścieżkami, niż podążał za rynkiem globalnym – mówi Daniel Kostecki, analityk firmy CMC Markets. Teraz oczy inwestorów kierują się jednak w stronę Rady Polityki Pieniężnej, która już w tym tygodniu podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Teoretycznie w obecnej układance rynkowej siła rażenia RPP na złotego powinna być mocno ograniczona. Inwestorzy świeżo w pamięci mają jednak jeszcze to, co działo się ze złotym we wrześniu, kiedy to zaskakujący ruch ze strony RPP (obniżka stóp aż o 75 pkt bazowych) wyraźnie osłabił naszą walutę. W tym kontekście zbliżającej się decyzji RPP nie można lekceważyć, bo Rada pokazała już, że potrafi zaskakiwać.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.