Korekta na Wall Street oddala szanse na dobry kwartał?

Październik ogólnie był kiepskim miesiącem dla globalnych rynków akcji. Znaczna większość indeksów giełdowych w tym czasie traciła. Oczywiście były wśród nich solidnie rosnące wyjątki takie jak WIG. Nastroje wśród inwestorów wyraźnie jednak były słabe.

Publikacja: 30.10.2023 21:00

Korekta na Wall Street oddala szanse na dobry kwartał?

Foto: Bloomberg

Nowojorski indeks S&P 500 stracił od szczytu z lipca już ponad 10 proc. Wszedł więc w korektę. W fazie korekty jest też Nasdaq Composite, który od letniego szczytu zniżkował o 12 proc. Październik nie był dobrym okresem dla obu indeksów. S&P stracił od końca września 4 proc., a Nasdaq Composite ponad 4,5 proc. Urósł za to VIX, czyli tzw. indeks strachu (odwzorowujący oczekiwaną zmienność na rynku opcji na indeks S&P 500). W dołku z połowy września wynosił on 12,8, a w poniedziałek sięgał 20,7 pkt. 20 października doszedł do 21,7 pkt, czyli do najwyższego poziomu od marcowego kryzysu bankowego. Inwestorów na rynku akcji niepokoił m.in. wzrost rentowności obligacji, w tym to, że dochodowość amerykańskich papierów dziesięcioletnich chwilowo przebiła poziom 5 proc. Dodatkowym powodem do obaw rynkowych była wojna pomiędzy Izraelem a Hamasem.

Pesymizm zarządzających

– Szanse na zwyżki w czwartym kwartale znacząco spadły – twierdzi Mike Wilson, strateg Morgan Stanley. Jego zdaniem przeciwko zwyżkom przemawiają m.in. negatywne rewizje prognoz wynikowych spółek oraz słabnięcie nastrojów konsumenckich i biznesowych. – Oczekiwania dotyczące wyników spółek na czwarty kwartał i na 2024 rok są wciąż zbyt wysokie, nawet jak na gospodarkę, która radziłaby sobie dobrze. Polityki pieniężna i fiskalna raczej nie zapewnią ulgi, a nawet mogą być one zacieśniane – uważa Wilson.

Eksperci Deutsche Banku wyliczyli, że prognozy zysków spółek z S&P 500 zostały obcięte na czwarty kwartał o 1,9. pkt proc. od początku obecnego sezonu wynikowego. To cięcie zostało określone jako „większe od typowego”.

– Pesymistyczny ton na konferencjach wynikowych mocno zwraca na siebie uwagę. Skala negatywnych rewizji prognoz wyników na 2023 i 2024 r. oznacza, że ten sezon nie doprowadzi do ożywienia amerykańskiego rynku akcji – wskazuje Lori Calvasina, strateg RBC Capital Markets.

Rozczarowywały w ostatnich dniach przede wszystkim niektóre giganty cyfrowe. Akcje Meta Platforms (dawnego Facebooka) straciły w czwartek 3,7 proc. po tym, jak spółka opublikowała raport kwartalny. Inwestorzy uznali, że jej przychody z reklam były zbyt małe. Alphabet stracił tego samego dnia 9,5 proc. i był to największy dzienny spadek jego akcji od marca 2020 r. Tłumaczono go tym, że inwestorom nie spodobały się zbyt niskie przychody wypracowane przez dział tego koncernu zajmujący się usługami w chmurze informatycznej. Przecena – ale dużo bardziej umiarkowana – dotknęła też jednak akcje Amazonu, choć ten koncern pozytywnie zaskoczył wynikami.

– Przy rentownościach obligacji dużo wyższych, niż były sześć miesięcy temu, wyceny na rynku akcji powinny spaść do poziomów bliższych średniej historycznej. Najważniejszą sprawą jest teraz duża przepaść pomiędzy rynkami akcji oraz obligacji – twierdzi Matt Maley, główny strateg rynkowy w firmie Miller Tabak & Co.

Czytaj więcej

Ropa naftowa dalej od 100 USD. Czy to koniec zwyżek?

O pesymistycznych nastrojach na rynku akcji mówi również sondaż przeprowadzony przez amerykańskie Narodowe Stowarzyszenie Aktywnych Menedżerów Inwestycyjnych (NAAIM). Według niego zarządzający funduszami zmniejszyli swoje zaangażowanie na rynku akcji do najniższego poziomu od października 2022 r., czyli od okresu przeceny wywołanej obawami przed inflacją oraz wyższymi stopami procentowymi.

Liczony przez CNN Indeks Strachu i Chciwości (Fear and Greed Index) znajdował się w poniedziałek na poziomie 25 pkt, co oznacza, że jest on na obszarze sugerującym, że na rynkach panuje „ekstremalny strach”. Nieco wzrósł jednak od dołka z 3 października, gdy sięgał zaledwie 18 pkt. Na koniec września również był na poziomie 25 pkt, na koniec sierpnia wynosił 52 pkt (co oznaczało poziom neutralny), a na koniec lipca sięgał 77 pkt, co oznaczało „chciwość”. Indeks Strachu i Chciwości jest zwykle traktowany jako kontrariański wskaźnik. Gdy bowiem strach na rynkach staje się nadmierny, może to sugerować nadchodzące odbicie, a nadmierna chciwość poprzedza przecenę.

– Strach nie jest czymś komfortowym, ale jest zdrowy na rynkach. Jeśli inwestorzy spodziewają się najgorszego, to są mniej skłonni wszystko sprzedawać po tym, jak pojawią się niepokojące nagłówki w gazetach – uważa Callie Cox, analityczka eToro.

Zielone wyspy

Kończący się październik był ogólnie słabym miesiącem na globalnych giełdach. Spośród głównych indeksów giełdowych śledzonych przez agencję Bloomberga tylko 19 wypracowało w tym miesiącu pozytywną stopę zwrotu. Wśród najlepszych znalazł się polski WIG, który zyskał w ciągu miesiąca prawie 10 proc. Jego silne zwyżki były w dużym stopniu reakcją na wynik wyborów parlamentarnych. Mocniej w tym czasie urosły jedynie pakistański KSE-100 (11 proc.), egipski EGX 30 (14 proc.) i argentyński Merval (ponad 16 proc.). Wśród indeksów, które dosyć dobrze radziły sobie w październiku, był też rosyjski, denominowany w dolarach RTS, który wzrósł o ponad 8 proc. Do jego zwyżki przyczynić się mogły oczekiwania inwestorów dotyczące wzrostu cen ropy. Niewielkie, mniejsze niż 1 proc., pozytywne stopy zwrotu wypracowały natomiast główne indeksy giełd w Budapeszcie, Pradze i Bratysławie.

Raczej słabo radziły sobie natomiast w październiku zarówno indeksy zachodnioeuropejskie, jak i amerykańskie oraz azjatyckie. Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, spadł od końca września o 2,4 proc. Japoński Nikkei 225 zniżkował w tym czasie o 3,6 proc., a indyjski Sensex o 2,7 proc. Dow Jones Industrial stracił od początku miesiąca ponad 3 proc., niemiecki DAX spadł o 4,5 proc., francuski CAC 40 o blisko 4,8 proc., a południowokoreański Kospi o ponad 6 proc. Najgorzej radzącym sobie głównym indeksem giełdowym świata był w tym okresie TA-35, czyli główny indeks giełdy w Tel Awiwie. Spadł on o prawie 12 proc., co oczywiście było reakcją inwestorów na wojnę z Hamasem.

Od początku roku blisko 60 głównych indeksów giełdowych wypracowało pozytywną stopę zwrotu. Najlepszy wśród nich był Merval (+224 proc.). WIG20 znalazł się pod koniec pierwszej dwudziestki ze wzrostem wynoszącym 18 proc., a S&P 500 zyskał w tym czasie ponad 7 proc. Najgorszy był główny indeks giełdy w Nairobi, który stracił od początku roku ponad 30 proc.

Forex
Złoty dostał nowe życie. Będzie jeszcze mocniejszy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Forex
Amerykański dolar wciąż nie odpuszcza. EUR/USD znów niżej
Forex
Analitycy Goldmana Sachsa nieustannie wierzą w złoto
Forex
Japońska waluta znów słabnie w oczach. Do jakich poziomów może dojść USD/JPY?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Forex
Dolarowy rajd zatrzymany. To tylko chwilowy przystanek?
Forex
Sytuacja złotego wciąż jest daleka od ideału