Baryłka ropy gatunku WTI taniała w poniedziałek po południu o 0,8 proc., do 51,8 USD. Cena ropy gatunku WTI zniżkowała o 1,3 proc., do 55,2 USD za baryłkę. Nastroje na rynku wyraźnie psuły doniesienia o nowej fali pandemii w Chinach. Wróciły więc obawy o popyt na surowiec.
Jeszcze w zeszłym tygodniu dominowały wśród inwestorów bycze nastroje. Optymizm co do globalnego ożywienia gospodarczego i stymulacji fiskalnej w USA przyczynił się do tego, że 6 stycznia cena ropy WTI przekroczyła 50 USD za baryłkę – po raz pierwszy od lutego 2020 r. Popchnęła ją w górę również zapowiedź zmniejszenia wydobycia surowca przez Arabię Saudyjską o 1 mln baryłek dziennie w lutym i w marcu.
Główni rozgrywający
Od końca października ropa Brent zdrożała aż o 45 proc., od końca kwietnia zaś o 178 proc. (warto przypomnieć ówczesne anomalie – w dołku z kwietnia 2020 r. cena wynosiła minus 37,6 USD za baryłkę, co oznaczało, że sprzedający ropę w kontraktach na maj gotowi byli dopłacać do tego, by ktoś przejął surowiec). Obecna cena wciąż jest jednak o 11 proc. niższa niż 12 miesięcy temu.
Powrót do cen sprzed roku nie byłby pewnie możliwy, gdyby nie cięcia w wydobyciu wdrażane przez kraje OPEC+. Arabia Saudyjska pozyskiwała w grudniu 9 mln baryłek ropy dziennie, choć jej moce produkcyjne wynoszą 11,5 mln baryłek. A w lutym zetnie produkcję jeszcze o 1 mln baryłek na dobę. – Obecne poziomy cenowe są głównie skutkiem oszałamiającej deklaracji jednego producenta, czyli Arabii Saudyjskiej – twierdzi Bjornar Tonhaugen, szef działu rynku naftowego w Rystad Energy.
Decydując się na tak duże cięcia, Saudyjczycy chcieli wspomóc rynek naftowy w momencie, gdy lockdowny w Europie hamują popyt na surowiec. Zgodzili się jednak, by Rosja zwiększyła produkcję w lutym o 65 tys. baryłek dziennie i w marcu o kolejne 65 tys. Rosjanie sprzeciwili się cięciom, argumentując, że mogą one prowadzić w nadchodzących miesiącach do utraty udziałów w rynku przez państwa OPEC+ na rzecz producentów ropy ze złóż łupkowych z USA. Arabia Saudyjska poszła Rosji na rękę, by nie doszło do podziałów wewnątrz OPEC+.