Ceny ropy mają poważne impulsy do kontynuacji wzrostu

Choć obawy dotyczące przedłużania się pandemii psują nastroje na rynku, to główni producenci naftowi szykują się już do odbicia popytu w nadchodzących kwartałach.

Publikacja: 12.01.2021 05:30

Ceny ropy mają poważne impulsy do kontynuacji wzrostu

Foto: Bloomberg

Baryłka ropy gatunku WTI taniała w poniedziałek po południu o 0,8 proc., do 51,8 USD. Cena ropy gatunku WTI zniżkowała o 1,3 proc., do 55,2 USD za baryłkę. Nastroje na rynku wyraźnie psuły doniesienia o nowej fali pandemii w Chinach. Wróciły więc obawy o popyt na surowiec.

Jeszcze w zeszłym tygodniu dominowały wśród inwestorów bycze nastroje. Optymizm co do globalnego ożywienia gospodarczego i stymulacji fiskalnej w USA przyczynił się do tego, że 6 stycznia cena ropy WTI przekroczyła 50 USD za baryłkę – po raz pierwszy od lutego 2020 r. Popchnęła ją w górę również zapowiedź zmniejszenia wydobycia surowca przez Arabię Saudyjską o 1 mln baryłek dziennie w lutym i w marcu.

Główni rozgrywający

Od końca października ropa Brent zdrożała aż o 45 proc., od końca kwietnia zaś o 178 proc. (warto przypomnieć ówczesne anomalie – w dołku z kwietnia 2020 r. cena wynosiła minus 37,6 USD za baryłkę, co oznaczało, że sprzedający ropę w kontraktach na maj gotowi byli dopłacać do tego, by ktoś przejął surowiec). Obecna cena wciąż jest jednak o 11 proc. niższa niż 12 miesięcy temu.

Powrót do cen sprzed roku nie byłby pewnie możliwy, gdyby nie cięcia w wydobyciu wdrażane przez kraje OPEC+. Arabia Saudyjska pozyskiwała w grudniu 9 mln baryłek ropy dziennie, choć jej moce produkcyjne wynoszą 11,5 mln baryłek. A w lutym zetnie produkcję jeszcze o 1 mln baryłek na dobę. – Obecne poziomy cenowe są głównie skutkiem oszałamiającej deklaracji jednego producenta, czyli Arabii Saudyjskiej – twierdzi Bjornar Tonhaugen, szef działu rynku naftowego w Rystad Energy.

Decydując się na tak duże cięcia, Saudyjczycy chcieli wspomóc rynek naftowy w momencie, gdy lockdowny w Europie hamują popyt na surowiec. Zgodzili się jednak, by Rosja zwiększyła produkcję w lutym o 65 tys. baryłek dziennie i w marcu o kolejne 65 tys. Rosjanie sprzeciwili się cięciom, argumentując, że mogą one prowadzić w nadchodzących miesiącach do utraty udziałów w rynku przez państwa OPEC+ na rzecz producentów ropy ze złóż łupkowych z USA. Arabia Saudyjska poszła Rosji na rękę, by nie doszło do podziałów wewnątrz OPEC+.

GG Parkiet

– Zamiast pozwolić na rozłam, to dali Rosji to, co chciała – wskazuje Bhushan Bahree, dyrektor w firmie IHS Markit.

Stanów Zjednoczonych żadne limity produkcyjne nie obowiązują, a wzrost cen ropy może zachęcić amerykańskich producentów do zwiększenia wydobycia ze złóż łupkowych. Luty i marzec może więc przynieść wzrost tamtejszego wydobycia. W ostatnim tygodniu 2020 r. produkcja surowca w USA wynosiła 11 mln baryłek dziennie. Dla porównania w dołku z sierpnia było to 9,7 mln baryłek, a na początku marca 2020 r. nawet 13 mln baryłek na dobę. Choć pandemia uderzyła w wielu mniejszych producentów ropy z USA, to bynajmniej nie doprowadziła do załamania branży. Wydobycie ropy było w sierpniowym dołku podobne jak jesienią 2017 r.

Konserwatywne prognozy

Prognozy analityków dla ropy gatunku WTI są jednak jak na razie ostrożne. Mediana przewidywań zebranych przez agencję Bloomberga wskazuje, że na koniec roku cena wyniesie 51 USD za baryłkę. Najbardziej optymistyczna dla producentów ropy prognoza (autorstwa analityków MFUG) mówi o cenie 60 USD za baryłkę. Najniższa (analitycy ABN Amro) przewiduje zaś 43 USD za baryłkę. Wiele z tych prognoz powstało jednak jeszcze przed decyzją Arabii Saudyjskiej o cięciu produkcji.

Analitycy Goldman Sachs wskazują, że saudyjskie cięcia będą jednym z impulsów, które – obok nadziei na stymulację fiskalną w USA – popchną w górę ceny surowców w nadchodzących miesiącach. Spodziewają się, że indeks surowcowy S&P GSCI ER zyska w ciągu nadchodzących trzech miesięcy 6 proc., w ciągu sześciu miesięcy 9 proc., a przez rok 10 proc. Analitycy Goldmana widzą też ryzyko, że po drugim kwartale producenci ropy nie będą w stanie szybko odpowiedzieć na rosnący popyt.

Forex
Złoty dostał nowe życie. Będzie jeszcze mocniejszy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Forex
Amerykański dolar wciąż nie odpuszcza. EUR/USD znów niżej
Forex
Analitycy Goldmana Sachsa nieustannie wierzą w złoto
Forex
Japońska waluta znów słabnie w oczach. Do jakich poziomów może dojść USD/JPY?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Forex
Dolarowy rajd zatrzymany. To tylko chwilowy przystanek?
Forex
Sytuacja złotego wciąż jest daleka od ideału