W trakcie pierwszych minut piątkowej sesji akcje dystrybutora części samochodowych traciły nawet prawie 3 proc., ale zniżce towarzyszyły stosunkowo niskie obroty.
W I kwartale br. największy krajowy dystrybutor części samochodowych wypracował 115,8 mln zł, minimalnie mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. EBITDA zwiększyła się o 6 proc., osiągając 196,2 mln zł. Przychody ze sprzedaży wyniosły ponad 3,2 mld zł i były o 27 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Skonsolidowana marża na sprzedaży towarów była o 0,9 pkt proc. wyższa niż w roku ubiegłym i wyniosła 31,1 proc. Z kolei wskaźnik dług netto/EBITDA wyniósł 1,45, w porównaniu do 1,38 na koniec I kwartału 2021r.
Wyniki I kwartału zostały obciążone odpisami w wysokości 75 mln zł, co odpowiada wartości towarów i środków trwałych, zlokalizowanych w magazynie centralnym zlokalizowanym w obwodzie kijowskim. Obiekt został zniszczony w wyniku działań wojennych.
- Wyniki uważam że były mocne nie biorąc pod uwagę odpisów. Uważam, że przychody mają szanse urosnąć o wysokie kilkanaście procent w tym roku. Wyzwaniem są na pewno rosnące koszty. Ten rok jest trudniejszy niż poprzedni, w którym spółce wszystko sprzyjało - komentuje Tomasz Sokołowski, analityk BM Santander.