Spółki ukraińskie z GPW – jak funkcjonują w trakcie wojny?

We wtorek po południu specjalne oświadczenie wydał Kernel. Najważniejsze jest bezpieczeństwo pracowników.

Publikacja: 02.03.2022 10:22

Spółki ukraińskie z GPW – jak funkcjonują w trakcie wojny?

Foto: Ethan Swope/Bloomberg

IMC

Krótki komunikat dotyczący obecnej działalności wydała także grupa rolna IMC. Spółka oficjalnie zawiesiła wszelkie działania produkcyjne czy eksportowe, a jej głównym zadaniem jest ochrona pracowników. Aktywa spółki znajdują się w rejonie m.in. Czernihowa, Sumy oraz Połtawy, gdzie walki są zacięte. Z powodu wojny spółka ogłosiła również przesunięcie publikacji raportu rocznego na czas nieokreślony.

Spółka zdecydowała się wydać również krótkie oświadczenie w mediach społecznościowych. Jak czytamy, IMC odcina się od wszelkich firm, organizacji oraz banków posiadających jakiekolwiek relacje z Federacją Rosyjską. Podano również, że w szeregach Sił Zbrojnych Ukrainy i Obrony Terytorialnej walczą setki pracowników firmy. Na koniec 2020 r. IMC zatrudniało niemal 2 tys. pracowników, z czego 73 proc. stanowili mężczyźni.

Kernel

Przedstawiciele Kernela ogłosili, że z powodu walk wstrzymano eksport zbóż i przetwarzanie nasion oleistych. Aby usprawnić zarządzanie w obecnej dynamicznej sytuacji spółka utworzyła sztab antykryzysowy, który koordynuje działania i wspiera pracowników. Priorytetem, oprócz zapewnienia pracownikom bezpieczeństwa, są obecnie dostawy żywności do najbardziej potrzebujących regionów.

Sytuacja pracowników jest bardzo zróżnicowana. Wielu z zatrudnionych w Kernelu zostało zwerbowanych do wojska. Aby ich wesprzeć, spółka organizuje dla nich sprzęt ochronny oraz pomoc finansową. Niestety, według spółki zginęło dotychczas dwóch pracowników. Z kolei ci, którzy cały czas pracują, zostali przeniesieni do zachodniej części kraju, gdzie sytuacja wydaje się spokojniejsza.

W tym momencie ciężko powiedzieć, w jakim stanie są aktywa spółki. Część z nich znajduje się na terenie intensywnych walk (obszary niedaleko Sumy oraz Charkowa) i kontakt z nimi jest utrudniony. Zgodnie z wiedzą spółki jednak większość aktywów pozostaje nietkniętych.

Astarta

Jak tłumaczy „Parkietowi” Julia Bereschenko odpowiedzialna za relacje inwestorskie w Astarcie, tu również priorytetem pozostaje bezpieczeństwo pracowników. - Pracownicy biurowi pracują z domu i w schronach, podczas gdy ci zatrudnieni przy produkcji wykonują swoje obowiązki, gdy jest to bezpieczne, czyli w tzw. godzinach cichych i kiedy pozwalają na to ukraińskie siły zbrojne – wyjaśnia Bereschenko. Praca zdalna ma być możliwa dzięki wieloletniemu opracowywaniu systemu IT o nazwie Agrichain.

Spółka, podobnie jak Kernel, nie jest też w stanie eksportować produktów z powodu zamkniętych portów. Zaburzone zostały także inne kwestie logistyczne. Niektórzy z pracowników zostali wezwani do wojska, inni cały czas pracują w magazynach. Aby przetrwać trudne czasy drugi największy akcjonariusz spółki – firma inwestycyjna Fairfax Holding – wsparła finansowo ukraińską spółkę, dzięki czemu ta mogła przekazać środki dla ukraińskiej armii.

W miarę napływających informacji tekst będzie aktualizowany.

Handel i konsumpcja
LPP zwiększyło odpis wartości biznesu na Wschodzie. Chce rosnąć
Firmy
Prezes Lubawy: Nie możemy sprzedawać kamizelek kuloodpornych wszystkim
Handel i konsumpcja
Sklepy usuwają rosyjskie produkty
Firmy
Wojenne problemy firm
Surowce i paliwa
Coal Energy stoi. Spółka górnicza zawiesiła prace wydobywcze
Surowce i paliwa
Jak wojna może wpłynąć na spółki stalowe?