W rezultacie na koniec 2009 roku Alma Market posiadałaby 34 obiekty o łącznej powierzchni ponad 93 tys. mkw. – Z powodu recesji otwarcie 4 delikatesów z tych zaplanowanych 12 może się jednak przesunąć w czasie – zastrzega Jerzy Mazgaj, prezes Almy Market. Spółka zależna, Krakowski Kredens, również zapowiada otwarcie 12 małych sklepów o powierzchni od 40 do 80 mkw. każdy (na koniec 2008 roku miała ich 18). W całym 2009 roku grupa Almy Market planuje nakłady inwestycyjne rzędu 102 mln zł, z czego 76 mln zł przeznaczy na wyposażenie i otwarcie delikatesów. W 2008 roku nowo uruchamiane obiekty handlowe pochłonęły 96 mln zł. Grupa nie zaniedbuje rozwoju alternatywnych kanałów dystrybucji. Zdaniem Mazgaja, sprzedaż poprzez sklep internetowy Alma24 generuje około 2 mln zł obrotów miesięcznie.
Z raportu rocznego wynika, że zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej, który w 2008 r. wyniósł 16,4 mln zł, był nieznacznie niższy (o 1,6 proc.) od wyniku wykazanego narastająco po czterech kwartałach. Był on też o połowę niższy niż w 2007 r., mimo że przychody w ubiegłym roku wzrosły o 33,5 proc. i sięgnęły 868,9 mln zł. Wynagrodzenia zarządu Almy Market (również z tytułu zasiadania w organach spółek zależnych) w 2008 r. wyniosły łącznie 2,7 mln zł. W porównaniu z 2007 r. wzrosły o 13,3 proc.