Mirosław Stanisławski, prezes i właściciel 35 proc. akcji Blue Tax Group, firmy doradztwa finansowego notowanej na NewConnect, poinformował o wystąpieniu przez spółkę na drogę prawną przeciw Dariuszowi Wesołowskiemu (ma obecnie prawie 26 proc. papierów BTG). Powodem jest konflikt interesów, jaki mógł wystąpić w związku z pełnieniem przez Wesołowskiego funkcji przewodniczącego rady nadzorczej BTG (do 10 lutego) oraz członka nadzoru w Fast Finance, spółce z NewConnect skupującej długi i odzyskującej je na własny rachunek.
Chodzi o świadczenie konkurencyjnych usług na rzecz Fast Finance w zakresie pozyskiwania i realizacji inwestycji kapitałowych zarówno przez BTC (na podstawie umowy z 2008 r.), jak i byłego szefa rady. – Nasza spółka ponosiła i ponosi w dalszym ciągu znaczne koszty, a przychody osiągał i w dalszym ciągu osiąga pan Wesołowski na podstawie umowy narzuconej spółce przez niego jako ówczesnego przewodniczącego rady – informuje Stanisławski.
[srodtytul]Druga strona[/srodtytul]
Dariusz Wesołowski twierdzi, że do dzisiaj nie są mu znane jakiekolwiek działania prawne podejmowane przeciw niemu przez BTG, jak i powody takich działań. – 21 kwietnia mój pełnomocnik prawny wystosował wezwanie do spółki z żądaniem sprostowania treści opublikowanego raportu z jednoczesnym zagrożeniem wystąpienia na drogę postępowania sądowego z żądaniem zaprzestania naruszania moich dóbr osobistych – mówi Wesołowski.
Zwraca jednocześnie uwagę na niewywiązywanie się spółki z umowy, jaką zawarła z nim 18 grudnia 2008 r. Dotyczyła pozyskiwania i realizacji inwestycji kapitałowych. – Od lutego BTG nie płaciło za faktury, które wystawiałem zgodnie z tą umową, i to spowodowało złożenie pozwu do sądu przeciwko spółce – mówi Wesołowski.