Przychody wyniosły blisko 368 mln zł (23 proc. planu). Utworzenie w drugiej połowie 2008 r. grupy kapitałowej (po przejęciu sieci Rast i Rabat Pomorze) zwiększyło obroty Bomi dwa i pół razy. W I kwartale ubiegłego roku sprzedaż spółki wyniosła 137 mln zł, a zysk netto 234 tys. zł.
Tomasz Manowiec, analityk DM BGŻ, wskazuje, że tak dobre wyniki Bomi to nie tylko efekt dokonanych akwizycji, ale i poprawy rezultatów przez samą spółkę. W I kwartale 2009 roku miała 209,4 mln zł jednostkowych przychodów i 4,1 mln zł zysku. Według niego, wynika to w dużej mierze z lepszych warunków zakupu, które uzyskuje powiększona grupa. – Firma ma zatem duży potencjał do dalszego wzrostu – dodaje analityk.
Bomi chce skupić się teraz na rozwoju organicznym. Dzięki centralizacji zakupów i ujednoliceniu systemu informatycznego zamierza zmniejszyć koszty operacyjne. Liczy też na osiągnięcie wyższej marży na sprzedaży. W I kwartale wyniosła ona 20,8 proc. Skokowy wzrost marży nastąpił po II kwartale 2008 roku (gdy wyniosła 18,9 proc.), czyli od rozpoczęcia konsolidacji wyników spółek zależnych.
W tym roku Bomi planuje wydanie 54 mln zł na remonty i otwarcie nowych sklepów (trzech delikatesów i czterech supermarketów). Ponadto 10 mln zł ma kosztować rozwój sklepów osiedlowych w systemie franczyzowym. Do końca roku ma ich być 150.