"Mniejsza liczba pasażerów w 2008 roku miała bezpośredni wpływ na wyniki spółki. (…) Wynik EBIT zatwierdzony przez audytora wyniósł minus 109 mln zł, a wynik netto obciążony został dodatkowo rezerwami na Centralwings w wysokości prawie 100 mln zł, różnicami kursowymi w wysokości ok. 70 mln zł, transakcjami finansowymi wysokości ok. 400 mln zł" - Oślizło w środę. Dodał, że ostatecznie w 2009 roku PLL Lot miały 733 mln zł jednostkowej straty netto. Natomiast grupa kapitałowa przewoźnika miała 706 mln zł skonsolidowanej straty.
"Od kilku miesięcy prowadzimy działania naprawcze, m.in. renegocjacje zadłużenia, renegocjację hedgingu, (…) w tej chwili udało się to zmniejszyć mniej więcej o połowę [o ok. 200 mln zł]" - powiedział prezes Lot Sebastian Mikosz. Dodał, że Lot ma uzgodnione już porozumienie z bankami, które pozwoli rozłożyć spłatę zadłużenia w czasie. "Musi to jeszcze zaakceptować rada nadzorcza, która spotyka się w czwartek"- dodał.
W środę Lot zaprezentował też wyniki za pierwsze półrocze. Wynik netto wyniósł w tym okresie minus 178 mln zł - w pierwszym kwartale minus 310 mln zł, ale w drugim plus 132 mln zł. Z kolei wynik operacyjny wyniósł minus 106 mln zł w pierwszym półroczu- minus 48 mln zł w pierwszym kwartale i minus 58 mln zł w drugim kwartale, choć w samym czerwcu spółka miała 10 mln zł zysku operacyjnego z powodu sezonowego wzrostu przewozów.
"Pracujemy nad zdecydowaną poprawą rentowności. Chcemy ją osiągnąć w 2010 roku, a w roku obecnym nie chcemy zwiększać straty" - powiedział Oślizło. Po konferencji wyjaśnił dziennikarzom , że chodzi o osiągnięcie rentowności operacyjnej, a spółka nie chce pogłębiać straty netto z końca pierwszego kwartału.
PLL Lot miały w 2007 roku 29,7 mln zł zysku netto, a w 2006 roku 523,4 mln zł zysku netto, jednak aż 357,4 mln zł pochodziło ze sprzedaży udziałów w spółce LIM.