Przychody były o 12 proc. niższe i wyniosły 612 mln zł. Zysk z działalności operacyjnej był aż cztery razy niższy i wyniósł 20,3 mln zł. Czysty zarobek był ponad dziesięć razy niższy i wyniósł 7,9 mln zł.

Wyniki za II kwartał były lepsze od osiągniętych w ciągu trzech pierwszych miesięcy 2009 roku – grupa wypracowała 11,7 mln zł zysku netto, wobec 3,8 mln zł straty w I kwartale.

Słabsze wyniki półroczne grupa tłumaczy spadkiem popytu na każdy rodzaj papieru, spowodowany kryzysem gospodarczym. Wielu producentów sprzedaje wyroby poniżej kosztów wytworzenia lub wręcz zamyka nierentowne zakłady. Jak szacuje spółka, średnie europejskie ceny papieru produkowanego z włókna pierwotnego (kraftlinera) spadły o 15 proc., a z makulatury o 37 proc. W przypadku Mondi cena kraftlinera była o 19 proc. niższa, a papierów makulaturowych nawet o 48 proc.W ujęciu ilościowym grupa sprzedała o ponad 10 proc. więcej papieru niż przed rokiem.

75 proc. transakcji Mondi jest wyrażonych w walutach obcych. Grupa w I półroczu poniosła 99,9 mln zł strat na transakcjach zabezpieczających przepływy pieniężne, podczas gdy rok temu zyskała z tego tytułu 26,1 mln zł. Mondi stosuje forwardy. Ujemna wycena otwartych transakcji zabezpieczających przepływy operacyjne na koniec czerwca wynosiła 1,2 mln zł, zaś wycena transakcji zabezpieczających wydatki inwestycyjne była dodatnia i wyniosła 1,1 mln zł.

W I półroczu grupa wydała na inwestycje 340 mln zł, najwięcej na budowę linii do produkcji papierów makulaturowych (rozruch zaplanowano na przełom III i IV kwartału).