Hoop Polska: Od przyszłego roku sprzedaż ma iść w górę

– Ten rok był dla nas trudny. Poświęciliśmy go na, konieczne po fuzji z Kofolą, porządkowanie finansów i oferty produktowej – mówi Krzysztof Grudziński, prezes Hoop Polska, spółki w 100 proc. zależnej od Kofoli notowanej na GPW.

Publikacja: 10.12.2009 07:04

Krzysztof Grudziński, który pełni funkcję prezesa Hoop Polska od 16 listopada 2009 r., zdradza nam z

Krzysztof Grudziński, który pełni funkcję prezesa Hoop Polska od 16 listopada 2009 r., zdradza nam zarys strategii spółki.

Foto: Archiwum

Nieco ponad 51 proc. akcji tego czesko--polskiego producenta napojów należy do KSM Investment. Jej znaczącym udziałowcem jest także CED Group (ma ok. 43,1 proc. głosów) zarządzany przez Enterprise Investors.

Krzysztof Grudziński podkreśla, że Hoop Polska tak jak pozostali producenci napojów odczuł w tym roku skutki spowolnienia gospodarczego oraz chłodnego początku lata. Tegoroczne przychody spółki mogą być więc o ok. 10 proc. niższe niż w 2008 roku. Po konsolidacji Hoopa i Kofoli, do której doszło w maju 2008 r., publikowane są wyłącznie wyniki całej grupy. Zanim do niej doszło, w 2007 r. przychody Hoopa wyniosły niemal 600 mln zł.

Grupa Kofola nie publikuje prognoz. W ciągu trzech kwartałów tego roku zanotowała niemal 1,2 mld zł przychodów. Były o ok. 50 proc. wyższe niż w tym samym okresie 2008 r. Zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej zwiększył się z 29,4 mln zł do 56,2 mln zł.

W ramach porządkowania oferty w 2009 r. Hoop wycofał z rynku część niskomarżowych produktów, m.in. napój gazowany Flip, wodę Grodziską i Hoop Oranżadę. W sierpniu ogłosił, że zamyka fabrykę w Tychach, gdzie pracowało ok. 160 osób. Produkcję skoncentrował w zakładach w Kutnie, Grodzisku Wielkopolskim oraz Bielsku Podlaskim. – Zakładamy, że zmiany, które wprowadziliśmy w tym roku, zaczną przynosić efekty już w 2010 roku. Spodziewamy się dalszej poprawy zysku oraz tego, że nasze przychody będą rosły w tempie dwucyfrowym – zapowiada Krzysztof Grudziński.

Hoop chce przede wszystkim skoncentrować się na rozwijaniu sprzedaży trzech marek. Wśród nich jest Hoop Cola, która daje firmie trzecie miejsce na rynku napojów typu cola (po Coca-Coli i PepsiCo) wartym ok. 2 mld zł rocznie. Powołując się na firmę Nielsen Hoop Polska podaje, że w tym roku sprzedaż tej marki urosła o 12 proc., a jej udziały rynkowe wynoszą ok. 7 proc. – Uważamy, że możemy podwoić udziały w ciągu kilku lat, ponieważ nasza marka, jako jedyna polska, ma szanse być alternatywą dla Coca-Coli i Pepsi – mówi Krzysztof Grudziński.

Wśród marek strategicznych Hoop Polska jest także Paola, która konkuruje z Herbapolem na rynku syropów oraz przeznaczony dla dzieci Jupik. Nie znalazła się tam natomiast woda Arctic. – Nie jesteśmy zadowoleni z wyników jej sprzedaży – przyznaje Krzysztof Grudziński. Udziały Arctica w rynku przekraczają nieco 2 proc. Pięć lat temu były trzy razy wyższe.

Prezes Hoop Polska pytany o ewentualne przejęcia, np. na rynku wody butelkowanej, wyjaśnia, że spółka nie rozważa obecnie akwizycji. Hoop nie planuje także w najbliższym roku znaczących inwestycji. Zamierza rozwijać dział sprzedaży. Ma pracować w nim 140 osób, o 40 proc. więcej niż obecnie.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF