Produkty spółki z Kobierzyc dostępne są w marketach Globus. Sieć dystrybucji w tym kraju liczy już więc ponad 30 punktów.
– Rozszerzenie sieci sprzedaży u naszych południowych sąsiadów to jeden z elementów strategii spółki – mówi Piotr Kolbusz, prezes Black Point. – Z jednej strony koncentrujemy się na umacnianiu naszej pozycji w krajach, w których jesteśmy obecni, czyli w Czechach, na Węgrzech i Słowacji. Z drugiej – planujemy ekspansję na pozostałe rynki naszej części Europy, czyli ukraiński, litewski, łotewski oraz estoński – dodaje.
Jego zdaniem ekspansja na rynki Europy Środkowo-Wschodniej pozwoli osiągnąć w 2010 roku kilkumilionowy wzrost obrotów. W 2009 r. Black Point miał 6 mln zł zysku netto, przy 68,8 mln zł przychodów ze sprzedaży. Szacunki zarządu na 2010 r. przewidują wzrost zysku netto do 7,22 mln zł, a przychodów ze sprzedaży do 84 mln zł. Debiut na NewConnect firma planuje jeszcze w tym kwartale. W latach 2011–2012 Black Point nie wyklucza przeniesienia się na główny rynek GPW.