Notowany w Warszawie ukraiński producent cukru przymierza się do projektów z branży energii odnawialnej. – Prowadzimy zaawansowane rozmowy z partnerami dotyczące produkcji biogazu – mówi nam Jana Kawuszewskaja, rzecznik prasowy Astarty.
[srodtytul]Biogaz przyniesie oszczędności[/srodtytul]
Energia ma być wytwarzana przy spalaniu odpadów powstających przy produkcji cukru. Władze spółki oczekują, że biogaz może zwiększyć efektywność energetyczną przedsiębiorstw wchodzących w skład grupy. Obecnie cukrownie Astarty opalane są gazem. Jej przedstawiciele nie zdradzają, kiedy zostanie uruchomiony nowy projekt ani też ile pieniędzy pochłonie inwestycja. Wiadomo, że finansowanie mają zapewnić banki.
Zarząd Astarty kilka lat temu myślał również o produkcji bioetanolu. – Wciąż zastanawiamy się nad wejściem w ten sektor, ale obecnie biogaz ma większe znaczenie – zaznacza Kawuszewskaja. W raporcie rocznym za ubiegły rok zarząd ukraińskiej spółki nie wyklucza przejęć. – Nie prowadzimy obecnie rozmów w sprawie zakupu innych przedsiębiorstw. Nie mniej jednak przyglądamy się kilku firmom. Chcemy brać aktywny udział w konsolidacji branży – zdradza Kawuszewskaja.
[srodtytul]Konkurenci idą na giełdę po kapitał[/srodtytul]