Najwyższą, aż 250 tys. zł, musi zapłacić Ciech za to, że nie poinformował w ustawowym terminie o zawarciu walutowych transakcji pochodnych. Ustalając wysokość grzywny, nadzorca brał pod uwagę nie najlepszą kondycję finansową chemicznej spółki. Do tej pory najwyższą karę za opcje poniosła Alchemia, która musiała uiścić 300 tys. zł.
Znacznie mniej, po 150 tys. zł, muszą przelać na rachunki KNF: Swarzędz Meble i Techmex. Pierwsza z firm „zapomniała” przekazać na rynek informacji o braku możliwości kontynuacji działalności. Wina drugiego z podmiotów polegała na tym, że nie opublikował, jesienią 2009 r., komunikatu o złożeniu przez jeden z banków wierzycieli wniosku o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej spółki. Podobnie jak w przypadku Ciechu komisja, ustalając wartość grzywny, brała pod uwagę sytuację finansową spółki. Techmex czeka na werdykt sądu w sprawie upadłości z możliwością zawarcia układu.
Najmniejszą karę, tylko 40 tys. zł, musi zapłacić Sygnity. Według komisji informatyczna spółka w raporcie z 16 października 2009 r. zamieściła błędną informację o łącznej wartości zobowiązań. Wśród ukaranych znaleźli się również trzej akcjonariusze (osoby fizyczne) MCI Capital TFI, którzy nie poinformowali rynku o zamiarze nabycia akcji towarzystwa stanowiących 10,81 proc. kapitału. Muszą zapłacić po 50 tys. zł.