Jan Kulczyk, znany biznesmen, który pośrednio ma 41,5 proc. akcji Kulczyk Oil Ventures, informuje, że spółka – która właśnie wchodzi na giełdę i oferuje akcje inwestorom – może być docelowo elementem większej grupy paliwowej. Co to konkretnie oznacza, nie wiadomo. – Konsolidacja ma głęboki sens, gdyż może przynieść duże synergie.
[srodtytul][link=http://www.parkiet.com/temat/921093.html]Wszystko o IPO KOV[/link][/srodtytul]
Jestem przekonany, że na obecnym etapie rozwoju rynku, szczególnie w Europie Środkowo-Wschodniej, jest ona absolutną koniecznością – twierdzi wprawdzie Kulczyk, ale żadnych szczegółów nie podaje. Poza KOV inwestor ma udziały m.in. w Aurelian Oil & Gas (szuka gazu w Polsce i Rumunii), w Loon Energy Corporation (działa w Ameryce Południowej) oraz firmie Ophir Energy (ma koncesje w Afryce). W konsorcjum z libijskim Tamoilem stara się o zakup gdańskiego Lotosu.
[srodtytul]Kulczyk kupi akcje[/srodtytul]
Dziś kończą się zapisy na akcje KOV oferowane w transzy detalicznej. Inwestorzy muszą uwzględniać cenę maksymalną – 2,62 zł za papier. Po ile faktycznie akcje będą sprzedawane, okaże się 11 maja. Udział w ofercie weźmie Kulczyk Investments, firma należąca do Kulczyka. – Kupimy akcje spółki za około 20 mln dolarów (ok. 64 mln zł). Dodatkowo zobowiązaliśmy się do niesprzedawania już posiadanego pakietu przez 180 dni – mówi Kulczyk. Dodaje, że KOV to dla niego projekt długoterminowy.