PMI – wskaźnik menedżerów logistyki – wyniósł ich zdaniem 52,3 pkt. Dane na ten temat zostaną opublikowane dziś. Gdyby okazały się takie, jak wynika ze średniej prognoz, mielibyśmy do czynienia z niewielkim spadkiem wskaźnika, który zdaniem analityków stanowi dobrą wskazówkę publikowanych z opóźnieniem danych o produkcji sprzedanej przemysłu. PMI szybko rósł przez cały miniony rok i na początku 2010. W ostatnich miesiącach poprawa uległa jednak zahamowaniu.
Po tym, jak w kwietniu wyniki produkcji okazały się słabsze od prognoz (wzrost w skali roku nie przekroczył 10 proc.), ekonomiści ograniczyli oczekiwania dotyczące sprzedaży w przemyśle w maju. Średnia prognoz mówi o wzroście na poziomie 8,4 proc. Specjaliści zaznaczają, że negatywny wpływ na wyniki może mieć powódź. Klęska żywiołowa to również jeden z powodów, dla których analitycy oczekują utrzymania się spadkowej tendencji w produkcji budowlanej.
Eksperci wskazują, że powódź będzie miała wpływ na ceny żywności, a przez to również na inflację. W połączeniu ze słabym złotym może to spowodować, że inflacja będzie się obniżać wolniej, niż oczekiwano jeszcze kilka tygodni temu. Ankietowani przez nas ekonomiści oceniają, że w maju roczna inflacja wyniosła 2,3 proc. To o 0,1 pkt proc. mniej niż w poprzednim miesiącu. Osłabienie złotego może spowodować również powrót tendencji do wzrostu cen w przemyśle. W kilku poprzednich miesiącach ich poziom się obniżał.