Inwestorzy preferują firmy stawiające na rozwój

Liderem wśród spółek o kapitalizacji od 100 do 500 mln zł była w I półroczu Amica, której akcje pozwoliły inwestorom podwoić kapitał. Poprzednie półrocze było równie udane

Publikacja: 30.07.2010 19:21

Inwestorzy preferują firmy stawiające na rozwój

Foto: GG Parkiet

Na warszawskiej giełdzie notowanych jest 105 spółek, które pod koniec 2009 r. charakteryzowały się kapitalizacją w przedziale od 100 do 500 mln zł. Choć w naszym rankingu tworzą one kategorię firm małych, część z nich należy do indeksu mWIG40 (np. Duda, Boryszew, Gant), a nie sWIG80.

W I półroczu mediana stopy zwrotu w tej grupie spółek wyniosła 3,6 proc. To więcej niż w każdej z pozostałych trzech analizowanych kategorii. W przypadku spółek dużych i średnich medianowa stopa zwrotu była nieznacznie ujemna, natomiast firmy najmniejsze odnotowały średnio zwyżkę o 1,2 proc. Przewaga małych spółek nie utrzymuje się jednak, gdy weźmiemy pod uwagę tylko 30 najlepszych z nich (patrz tabela). W tym gronie mediana stopy zwrotu sięgnęła 31,4 proc., podczas gdy awangarda spółek najmniejszych mogła się pochwalić medianową stopą zwrotu na poziomie 46,7 proc.

Podobnie jak w przypadku największych spółek w gronie "maluchów" ponadprzeciętny skok notowań danej spółki w ubiegłym roku nie pozwalał założyć, że w I półroczu br. będzie ona pod tym względem maruderem. Aż dziewięć firm z topowej 30 znajdowało się też w czołówce rankingu za cały 2009 r. Pod tym względem wyróżniają się zwłaszcza hiszpański producent komponentów do hamulców samochodowych Automotive Components Europe (ACE), który w zestawieniu za ubiegły rok był pierwszy, oraz Boryszew, przemysłowa grupa Romana Karkosika, która uplasowała się wówczas na ósmym miejscu.

Nie oznacza to jednak, że strategia skupowania akcji niedowartościowanych w oczekiwaniu, że ich notowania prędzej czy później się odbiją, była w minionym półroczu zupełnie nieskuteczna. Przeczy temu casus producenta aparatury pomiarowej Introl, którego walory dały w tym okresie zarobić ponad 30 proc., podczas gdy w II połowie 2009 r. zniżkowały o ponad 32 proc. Jeszcze bardziej wymownego przykładu dostarcza Seco/Warwick. Producent specjalistycznych pieców do obróbki metali w rankingu za minione półrocze znalazł się na czwartym miejscu, choć w poprzednich sześciu miesiącach znajdował się w ogonie w swojej kategorii. Dobrze radziły sobie też walory mocno przecenionego w poprzednich latach dewelopera Atlas Estates. Było to jednak związane głównie z wezwaniem do sprzedaży akcji spółki, jakie ogłosił w połowie kwietnia jeden z jej założycieli.

[srodtytul]Bezkonkurencyjna Amica[/srodtytul]

W grupie małych spółek bezkonkurencyjna okazała się Amica. Inwestycja w jej papiery na początku stycznia w półrocznej perspektywie pozwalała na podwojenie kapitału. Tak spektakularna zwyżka okazała się możliwa, pomimo że akcje przedsiębiorstwa z Wronek dały zarobić ponad 130 proc. także w poprzednim półroczu. Teoretycznie wizja spowolnienia gospodarczego, która w tym roku prześladowała inwestorów, nie powinna sprzyjać notowaniom spółki, której wyniki uzależnione są od popytu konsumpcyjnego (w I kwartale Amica poniosła zresztą stratę).

Jednak w analizowanym okresie Amica skuteczniej niż konkurencja przeciwstawiała się dekoniunkturze i w efekcie sukcesywnie zwiększała udziały w rynku dużego AGD. Inwestorom spodobały się też działania firmy na rzecz redukcji zadłużenia i poprawy rentowności, zwłaszcza sprzedaż dwóch fabryk koreańskiemu Samsungowi.

Drugie miejsce w zestawieniu przypadło producentowi i dystrybutorowi bielizny Silvano Fashion, notowanemu równolegle w Warszawie i Tallinie. Kupując akcje tej firmy, podobnie jak papiery operatora kasyn Olympic Entertainment, polscy inwestorzy mogli bowiem uzyskać ekspozycję na giełdę estońską, która w I półroczu br. należała do najbardziej dynamicznych na świecie. Jej główny indeks zyskał w tym okresie 28,5 proc. (WIG był 1,5 proc. na minusie).

Podobnie jak w przypadku blue chipów w gronie "maluchów" wyróżniały się firmy, które wobec niepewności co do stanu gospodarki wybrały ucieczkę do przodu, czyli restrukturyzację i rozwój. Najlepszym przykładem jest Boryszew. Choć w tym przypadku niewątpliwie zadziałała magia nazwiska stojącego za spółką inwestora, plany rozwoju należącej do holdingu Elany czy decyzja o wchłonięciu majątku włoskiej grupy Maflow same w sobie także mogły się inwestorom podobać. Przejęcie to po dziś dzień animuje zresztą notowania kontrolowanej przez Karkosika spółki.

Ranking obfituje w firmy, które mogą pochwalić się ambitnymi planami ekspansji. Można nawet zaryzykować tezę, że jest to wspólny mianownik firm z całkowicie odmiennych branż (pod tym względem czołówka zestawienia jest bowiem mocno zróżnicowana). Wymienić można choćby Seco/Warwick, producenta specjalistycznych pieców do obróbki metali, który otworzył fabrykę w Indiach i powołał spółkę zależną w Chinach, rozwijającego się w szybkim tempie operatora pocztowego Integer.pl, czy wspomniany już ACE.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?