Średnia ich wskazań dotycząca kursu otwarcia to 22,4 zł. Niektórzy mówią nawet o 25 zł. To sporo, biorąc pod uwagę, że w ofercie publicznej instytucje kupiły walory Newagu po 20,5 zł, a drobni gracze po 19 zł.
Również przedstawiciele spółki oczekują udanego debiutu. – Liczę na wzrost ceny. Śnił mi się kurs na poziomie 24,7 zł – mówi Zbigniew Jakubas, przewodniczący rady nadzorczej i największy akcjonariusz Newagu. Jego zdaniem inwestorzy kupujący akcje spółki w IPO w zdecydowanej większości nie będą ich sprzedawać na pierwszej sesji.
– Zapisy w ofercie publicznej pokazały, że inwestorzy widzą w Newagu atrakcyjną spółkę, przed którą stoją dobre perspektywy dalszego rozwoju. Wierzę, że oczekiwania rynku co do wzrostu wartości naszej firmy w przyszłości będą odzwierciedlone już w kursie na pierwszej sesji giełdowej – twierdzi z kolei Zbigniew Konieczek, prezes Newagu.
Już w środę kilku akcjonariuszy podało informacje na temat posiadanych obecnie pakietów akcji spółki. I tak ING PTE poinformowało, że w publicznej ofercie kupiło walory, które stanowią 5,5 proc. w kapitale spółki. Z kolei udział Aviva OFE wyniósł 5 proc.
Obecnie posiadane pakiety papierów Newagu ujawniły też podmioty, które sprzedawały swoje akcje w publicznej ofercie. I tak bezpośredni i pośredni udział Jakubasa spadł z 78,5 proc. do 43,1 proc. W ramach zawartych transakcji wszystkie akcje zbyła zależna od niego firma Multico. O zmniejszeniu zaangażowania w Newagu w związku z ofertą poinformowali również członkowie zarządu. Udział Konieczka spadł z 8 proc. do 4,4 proc., a wiceprezesa Wiesława Piwowara z 6 proc. do 3,3 proc.