– Jesteśmy blisko przejęcia aktywów w Rosji. Transakcja może być zrealizowana w pierwszej połowie roku – mówi nam Patrick Conrad, dyrektor ds. relacji inwestorskich i rozwoju biznesu Kernela.
Wiadomo, że chodzi o producenta oleju roślinnego, który nie ma własnych gospodarstw rolnych. – Zakupy w Rosji mają kosztować mniej niż przejęcie Allseeds – zaznacza Conrad.
Za kontrolę nad Allseeds, swoim ukraińskim konkurentem, w ubiegłym roku Kernel zapłacił około 200 mln zł. W wyniku tego zakupu zdominował ukraiński rynek produkcji oleju słonecznikowego, dlatego aby nie narażać się urzędowi antymonopolowemu, zdecydował się teraz na ekspansję na rynku wschodnich sąsiadów. – Rosyjski rynek jest dla nas interesujący ze względu na jego rozmiar i brak na nim dużych międzynarodowych graczy. Chcemy zdobyć mocną pozycję w Rosji i brać udział w konsolidacji branży – zapowiada Conrad.
Dodaje, że po pierwszym roku działania w Rosji wynik EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) Kernela z tej części działalności powinien sięgnąć 10–15 mln USD (29 –43 mln zł). W tym roku obrotowym (do 30 czerwca) cały holding ma mieć 300 mln USD zysku EBITDA.
Oprócz transakcji w Rosji Kernel chce w ciągu kilku miesięcy kupić port na Ukrainie. Obecnie ma już dwa terminale zbożowe w Nikołajewie i Ilczewsku. Na kolejny planuje wydać około 130 mln USD. – Pieniądze na tę transakcję będą pochodzić ze środków własnych oraz częściowo z finansowania dłużnego – wskazuje Conrad. Terminale to jedna z najbardziej rentownych części biznesu Kernela. Marża operacyjna tego segmentu w ubiegłym kwartale wyniosła 51,4 proc.