Tauron przeznacza na wypłatę cały zysk jednostkowy za zeszły rok, który wyniósł 190,48 mln zł. Dodatkowe 72,4 mln zł to kapitały zapasowe z 2009 r.

Dniem ustalenia prawa do dywidendy jest 30 czerwca. Jej wypłata nastąpi natomiast 20 lipca.Zatwierdzona przez akcjonariuszy rekomendacja władz Tauronu jest spełnieniem wcześniejszych deklaracji, że spółka co roku będzie się dzielić z inwestorami około 30 proc. skonsolidowanego zysku netto. W 2010 r. wyniósł on blisko 860 mln zł (w części przypisanej akcjonariuszom Tauronu).

WZA zatwierdziło też raporty finansowe spółki za 2010 r. i udzieliło skwitowania zarządowi i wszystkim członkom rady. Na nową kadencję powołano ośmioosobową radę nadzorczą, nie zmieniając jej poprzedniego składu. Wśród nadzorców jest pięciu członków wyznaczonych przez Skarb Państwa. Dwóch przedstawicieli mają fundusze,?a jednego KGHM dysponujący ponad 10 proc. akcji Tauronu.

Walne zgromadzenie akcjonariuszy postanowiło również lepiej wynagradzać nadzorców Tauronu. Ich miesięczne dochody wzrosną w przybliżeniu trzykrotnie. To oznacza, że przewodniczący rady Antoni Tajduś za pełnienie funkcji otrzyma miesięcznie 12 tys. zł, wiceprzewodnicząca rady Agnieszka Trzaskalska 11 tys. zł, sekretarz rady 10 tys. zł, a pięciu pozostałych członków nadzoru po 9 tys. zł miesięcznie. W najbliższą środę Tauron poda wyniki za I kwartał. Przewidywany przez analityków zysk netto waha się w granicach 231–301 mln zł. Dla porównania, w pierwszych miesiącach ubiegłego roku Tauron zarobił na czysto 292 mln zł.

Domy maklerskie prognozują, że w I kwartale wzrosła zarówno cena, jak i ilość sprzedawanej przez Tauron energii. Jednak marże na sprzedaży nie rosną tak, jak chciałyby spółki energetyczne. Tauron nie odzyskał też jeszcze pełnych mocy w wydobyciu węgla po zeszłorocznych problemach geologicznych.