"Ilość gazu ziemnego była tak duża, że zaszła konieczność jego separowania i spalania na flarze" - napisano w komunikacie.
"Stwierdzony przypływ gazu był wyjątkowo silny" - dodano.
Petrolinvest poinformował, że do odwiertu musiano wprowadzić cięższą płuczkę wiertniczą i obecnie trwa stabilizowanie ciśnienia. Wydajność odwiertu oraz wielkości zasobów nie zostały jeszcze zbadane.
"W gazie nie stwierdzono obecności siarkowodoru, co z punktu widzenia ekologii oraz wielkości koniecznych nakładów na przyszłe zagospodarowanie złoża jest czynnikiem niezwykle istotnym i pozytywnym" - napisano dodając, że w odwiercie występują także gazy ciężkie, jak n-butan, izo-butan i pentan oraz trudne jeszcze do określenia ilości ropy naftowej