Eksport z jednaj z fabryk Milkilandu ograniczono pod koniec stycznia br. po tym jak Federalna Służba Ochrony Praw Konsumenta, czyli tamtejszy odpowiednik naszego UOKiK, oskarżyła spółkę o stosowanie tłuszczu roślinnego w produkcjach, co jest niezgodne z tamtejszymi standardami jakości.

Oprócz Milkilandu zakazano też eksportu z innych ukraińskich zakładów produkujących ser m.in. Mołocznyj Alliance, Almira i Bel Szostka.

W środę ok. godz. 14.30 za akcje Milkilandu płacono 17,80 zł, czyli o 5,95 proc. więcej niż na zamknięciu wtorkowej sesji.