– Jest to prawdopodobne. Bardzo drogie surowce negatywnie wpłynęły na nasze wyniki – przyznaje Krzysztof Półgrabia, prezes Pamapolu. Nie ujawnia, czy grupa zakończyła kwartał na plusie. – Jest jeszcze za wcześnie, nie mamy pełnych danych – mówi.

W I kwartale ubiegłego roku Pamapol miał 1,4 mln zł skonsolidowanego zysku netto i 155,3 mln zł przychodów. Natomiast w całym 2011 r. miał ponad 0,6 mln zł straty i  prawie 662 mln zł sprzedaży. Tegoroczne przychody mogą być niższe. Powód? Grupa nie realizuje w 2012 r. kontraktu na dostawę produktów dla Agencji Rynku Rolnego. – Przetarg w tej sprawie odbędzie się 8 maja. Liczymy, że go wygramy – mówi Półgrabia. Dodaje, że gdyby Pamapol wygrał przetarg, wówczas wyższa sprzedaż grupy zakumulowałaby się w II półroczu.

Tymczasem Pamapol porządkuje grupę. Do sprzedaży przeznaczono spółkę zależną Cenos. – Już zatrudniliśmy doradcę, który zajmuje się tym tematem. Wydaje się, że zainteresowanie Cenosem jest całkiem spore – mówi Półgrabia.?Nie wiadomo, jak wysoką sumę Pamapol spodziewa się pozyskać ze sprzedaży firmy.

Giełdowa grupa zajmuje się przede wszystkim przetwórstwem owocowo-warzywnym i produkcją dań gotowych. Natomiast Cenos to producent kaszy, soli oraz kawy. Ma dwie fabryki oraz kompleks krytych pływalni i centrum rekreacyjne Świat Wodny Cenos.