Skarb otrzymał w wyznaczonym terminie dwie oferty. Pierwszą od Pepeesu, a drugą od Spółki Plantatorsko-Pracowniczej Trzemeszno. Nie ujawniono, na jaką wartość opiewają.
W ciągu najbliższych kilku tygodni powinno być wiadomo, którego inwestora wybierze Skarb Państwa. Wojciech Faszczewski, prezes Pepeesu, odpowiedzi od MSP spodziewa się do końca września.
Zainteresowanie Trzemesznem nie powinno dziwić. Spółka ta może się pochwalić wysoką rentownością. W 2010 r. jej przychody wyniosły 65,7 mln zł, a zysk netto 12,6 mln zł. Z kolei w trudnym 2011 r. Trzemeszno wypracowało 99,6 mln zł sprzedaży i ponad 21 mln zł czystego zarobku.
Pepees już na początku tego roku zapowiadał przejęcia firm z branży. Miał je sfinansować, sprzedając nowe akcje, ale spory w akcjonariacie sprawiły, że uchwała o emisji nie została podjęta. Zarząd uspokaja, że zakup Trzemeszna można sfinansować kredytem.