Spółki groszowe na celowniku KNF

Mi­mo za­ostrze­nia przez giełdę za­sad przed kil­ku la­ty, pro­blem pod­wy­ższo­ne­go ry­zy­ka, jakie niesie handlowanie ak­cja­mi gro­szo­wy­mi, nie ustą­pił. Teraz do akcji wkroczyła Ko­mi­sja Nad­zo­ru Fi­na­nso­we­go i do­krę­ca śru­bę na wła­sną rę­kę

Aktualizacja: 14.02.2017 16:04 Publikacja: 12.11.2012 07:14

Spółki groszowe na celowniku KNF

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

 

 

Firm, których akcje są notowane poniżej 50 gr, jest w tej chwili więcej niż kiedykolwiek – ponad pół setki. Ponad dwadzieścia kolejnych notowanych jest poniżej 1 zł.

Zachęta dla spekulantów

„Urok" tego typu papierów polega na tym, że zmiana notowań o zaledwie grosz to bardzo duży skok w ujęciu procentowym – w ekstremalnym przypadku wręcz o 100 proc. To musi działać na wyobraźnię inwestorów, nastawiających się na krociowe zyski. Ale nie ma róży bez kolców – także zmiana notowań o zaledwie grosz w dół oznacza znaczną zmianę w ujęciu procentowym.

– Spółki groszowe nadal stanowią zagrożenie dla uczestników rynku, w szczególności dla tych mniej doświadczonych. Niski poziom notowań nierzadko przyciąga spekulantów, może też niestety stanowić zachętę do manipulacji – komentuje Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

O problemie podwyższonego ryzyka, związanego z inwestowaniem w akcje groszowe, pisaliśmy szeroko na przełomie 2007 i 2008 roku. Na giełdzie w najlepsze trwała wtedy moda na ekstremalne podziały akcji (do wartości nominalnej wynoszącej 1 gr). Uzasadnieniem była zazwyczaj chęć uatrakcyjnienia handlu, dzięki ułatwieniu możliwości osiągania kilkunasto- czy kilkudziesięcioprocentowych zysków. Ale w praktyce rzesze mniej doświadczonych inwestorów zostały narażone na ryzyko ponoszenia poważnych strat.

To m.in. właśnie nasze publikacje przyczyniły się do reakcji Komisji Nadzoru Finansowego i Giełdy Papierów Wartościowych – a w efekcie do utworzenia specjalnego segmentu?na parkiecie – tzw. listy alertów. Spółki dodatkowo były „zsyłane" na notowania jednolite (podwójny fixing), co znacznie ograniczało możliwość handlowania ich walorami. W rezultacie część spółek groszowych zdecydowała o procedurze odwrotnej – łączenia (scalenia)?akcji.

Większa niż w poprzednich latach liczba spółek groszowych nakazywałaby oczekiwać, że lista?alertów pęka teraz w szwach. A jednak, kiedy na nią spojrzeć, zapełnia ją zaledwie sześć firm, wciągniętych na podstawie zupełnie innego kryterium – będących w stanie upadłości (chociaż jednocześnie cała szóstka także ma akcje groszowe).

Mało konkretne kryterium

Giełda komentuje sprawę lakonicznie. – Przy kwalifikacji emitentów do segmentu lista alertów bierzemy pod uwagę kryteria jakościowe, do których zaliczana jest upadłość spółki, oraz kryteria ilościowe, oparte m.in. na wysokości kursu akcji – mówi Anna Wiśniewska z biura prasowego GPW. Podkreśla, że przepis o kwalifikacji spółek do segmentu lista alertów ze względu na wysokość przeciętnego kursu nie jest przepisem bezwarunkowym. – W przypadku spółek o kursie poniżej 50 gr giełda przeprowadza dodatkową analizę innych wskaźników, w tym wskaźnika zmienności kursu. Na listę alertów trafiają te spółki, które ten wskaźnik mają na wysokim poziomie – podsumowuje.

Wysoka zmienność kursu nie jest jasno sprecyzowanym kryterium, co zresztą poruszały zarządy spółek groszowych.

Nadzorca wkracza do akcji

Najwyraźniej dla KNF obowiązujące kryteria i ich egzekwowanie są niewystarczające.

– Negatywnie oceniamy zjawisko spółek groszowych, ze względu na bardzo dużą zmienność cen ich akcji – zapewnia Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji. Podkreśla, że urząd cyklicznie dokonuje przeglądu spółek giełdowych, których notowania odznaczają się bardzo niską wartością jednostkową. W efekcie w latach 2008–2010 pięć spółek dokonało scalenia akcji – jak się okazało, jedynego wyjścia z tej sytuacji.

– W połowie bieżącego roku dokonaliśmy kolejnego przeglądu. Zwróciliśmy się do 12 spółek, których rynkowa wartość jednostkowa wynosiła poniżej 20 gr – a nie były to spółki w upadłości – w celu podjęcia kroków mających na celu scalenie akcji. W kilku z tych spółek przygotowywany jest taki proces – mówi?Dajnowicz. – W stosunku do spółek, które takich kroków nie podejmą, zwrócimy się do zarządu GPW o zakwalifikowanie ich do segmentu lista alertów, o czym zarządy tych firm zostały już poinformowane – podsumowuje Dajnowicz.

Latem papiery scalał Herkules, jesienią uchwały w tej sprawie podjęli udziałowcy m.in. Polcoloritu i Euroimplantu.

[email protected]

Bioton

„Najtańszą" w tej chwili spółką na warszawskim parkiecie jest kontrolowany przez Ryszarda Krauzego Bioton. Kapitał dzieli się na 7,3 mld papierów, a WZA ma wkrótce zadecydować o kolejnej emisji. Firma wchodzi w skład indeksu mWIG40, a jeszcze niedawno była blue chipem. W tym roku najwięcej za akcje płacono w lutym (12 gr), a najmniej w sierpniu (5 gr).

Euroimplant

Biotechnologiczna spółka była najwyraźniej jednym z adresatów pisma KNF – porządek obrad wrześniowego walnego zgromadzenia został bowiem naprędce rozsze- rzony o punkt dotyczący scalenia akcji. Konkretów brak. Na razie udziałowcy wyrazili zgodę na podjęcie działań zmierzających do przygotowania odwrotnego splitu.

Fon

Kontrolowana przez płockiego biznesmena Mariu- sza Patrowicza spółka była jedną z pierwszych zesłanych na listę alertów, a następnie prekursorem scalania akcji. Dziś wycena walorów znów jest bardzo niska. Przedsiębiorstwo na razie nie przygotowywało się do ponownego łączenia papierów. Czeka  na rejestrację nowej emisji.

Ideon

Dawny Centrozap był spółką, która jako pierwsza połączyła akcje – jednak dokonała tego tuż przed powrotem na parkiet, dlatego mechanizm był zupełnie inny i nie mógł zostać skopiowany przez spółki już notowane. Ideon wygrał ostatnio spór sądowy ze Skarbem Państwa i może otrzymać 55 mln zł – to niewiele mniej, niż wynosi kapitalizacja.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?