Później entuzjazm inwestorów osłabł i kurs zaczął mocno spadać. Na wniosek zarządu Energomontażu rano notowania zostały zawieszone w związku z zaplanowaną na przedpołudnie rozprawą w sądzie. Wznowione zostały po opublikowaniu przez firmę komunikatu bieżącego z informacją o decyzji sądu. Wystartowały na 17,6-proc. plusie. Jako pierwszy informację o decyzji sądu podał portal parkiet.com.
Wniosek o ogłoszenie upadłości układowej zarząd Energomontażu złożył w sądzie w sierpniu 2012 r. Spółka zaproponowała w nim, że w 100 proc. spłaci zobowiązania nieprzekraczające 10 tys. zł. Wierzytelności większe, ale nie wyższe niż 100 tys. zł miała zwrócić w 80 proc. Zobowiązania powyżej 100 tys. zł planowała natomiast uregulować w 69 proc.
Problemy Energomontażu, którego 64,84 proc. kapitału kontroluje PBG, związane są m.in. z tym, że spółka poręczała kredyty i obligacje innych firm wchodzących w skład wielkopolskiej grupy. Po złożeniu przez PBG wniosku o ogłoszenie upadłości układowej część instytucji finansujących działalność Energomontażu wypowiedziała mu umowy. Złożenie wniosku zarząd katowickiej firmy uzasadniał również „wrogim zachowaniem" spółek z grupy Alstom.