W ostatnich miesiącach zauważalny jest wzrost aktywności akcjonariuszy mniejszościowych tam, gdzie mamy do czynienia z sytuacjami konfliktowymi lub z działaniami zarządu, bądź większościowych akcjonariuszy, które mogą wpływać na niekorzyść spółki lub udziałowców mniejszościowych – mówi Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
By ugrać jak najwięcej
Stosunkowo atrakcyjne wyceny spółek giełdowych powodują, że rośnie aktywność na rynku przejęć. Niektórzy inwestorzy (w tym akcjonariusze większościowi) chcą wykorzystać tę sytuację i próbują przejmować spółki po możliwie niskiej cenie. To oczywiście nie podoba się akcjonariuszom mniejszościowym. Przykładem może być Mispol. Drobni inwestorzy solidarnie nie odpowiedzieli na wezwanie litewskiej NDX Energiji. Udało jej się skupić mniej niż 1 proc. akcji, zamiast planowanych 34 proc. Już wkrótce okaże się, czy inwestorzy równie solidarnie przyjdą 1 marca na NWZA. Jeśli nie, wówczas Litwini przegłosują wycofanie Mispolu z GPW.
Świetnym dowodem na to, że warto walczyć o wyższą stawkę, jest Eko Holding. Inwestorzy ugrali aż 7 zł za akcję, wobec pierwotnie proponowanych przez Advent 4,1 zł. Tu jednak drobnych inwestorów wspomagali inwestorzy instytucjonalni.
Również w przypadku Solara fundusze są bardzo aktywne. Mają żal do zarządu m.in. za niespodziewane odwołanie prognoz, przez co załamał się kurs. Rozgoryczenie inwestorów jest tym bardziej uzasadnione, że Solar nie dotrzymał obietnic złożonych podczas niedawnej oferty publicznej.
Bankructwo na horyzoncie
Aktywność inwestorów gwałtownie rośnie również wtedy, gdy sytuacja finansowa danej spółki robi się trudna. Przykładem może być Polskie Jadło. Gdy ze spółki zaczęły płynąć złe wieści, zawiązało się porozumienie akcjonariuszy. Było bardzo aktywne. Ówczesny prezes Jan Kościuszko twierdził nawet, że zarząd jest przez to porozumienie „nękany" i że rozważa wystąpienie na drogę sądową. Jednak na ostatnim NWZA stronom udało się dojść do porozumienia. – Wszystkie uchwały zostały przyjęte. Zwyciężył zdrowy rozsądek – mówi Kościuszko.