Pieniądze wyda na zwiększenie banku ziemi o 16–20 tys. ha (obecnie firma ma 120 tys. ha). IMC chce również kupić magazyny i rozbudować elewator na terenie klastra rolniczego w Sumach (z 34 tys. ton do 55 tys. ton). Znaczna część nakładów ma zostać przeznaczona na rozwój technologiczny, m.in. zakup nowoczesnych maszyn i urządzeń rolniczych.

Grupa zamierza finansować inwestycje ze środków własnych i kredytów. Ale ten jeden z największych producentów mleka na Ukrainie chce utrzymać wskaźnik dług netto/EBITDA na poziomie nie większym niż 2,5.

Zarząd IMC planuje, że w tym roku firma zwiększy przychody i wynik EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) o 70–90 proc.  Byłaby to kolejna poprawa wyników, bo w 2012 r. obroty wzrosły o 159 proc., do 75,3 mln USD, a EBITDA o 25 proc., do 32 mln USD. Zysk netto urósł o 4 proc. i wyniósł 19,5 mln USD.

Głównym motorem wzrostu będzie zwiększający się bank ziemi i wyższa wydajność upraw. IMC kładzie większy nacisk na wysokomarżowe uprawy (kukurydza i słonecznik), które w tym roku mają stanowić 80 proc. całej struktury upraw. Firma zamierza też obniżyć koszty operacyjne. W zwiększeniu efektywności upraw ma pomóc wprowadzony w ubiegłym roku program IMC Compass. Składa się z systemu kontroli i księgowości, modułu precyzyjnego rolnictwa, a także zarządzania na podstawie analizy zdjęć satelitarnych. W tym roku w ramach programu Compass grupa uruchomiła system internetowych stacji pogodowych, które mają pozwolić na monitorowanie pogody na całym areale IMC. Dzięki temu reakcja na niekorzystne zmiany aury ma być szybsza.