Zmiany wejdą w życie w piątek, 20 marca, po sesji. – Na zamknięciu tego dnia oczekujemy ok. 100 mln zł dodatkowej podaży na akcjach ING oraz ok. 30 mln zł na JSW. Jeżeli dojdzie do skutku wejście Grupy Azoty lub TVN, dodatkowy popyt na akcjach tych spółek powinien wynieść po 60–70 mln zł – dodaje Marcinowski.

Również według DM BZ WBK z indeksów FTSE zostanie wykluczone ING BSK z powodu niespełnienia warunków płynnościowych. – Będzie to skutkowało podażą akcji banku ze strony funduszy pasywnych na zamknięciu sesji 20 marca w wysokości ok. 95 mln zł – ocenia Michał Sopiel, analityk DM BZ WBK. – Awansować do FTSE Emerging All Cap Index może Grupa Azoty, co spowodowałoby, zakładając scenariusz wejścia do koszyka spółek o średniej kapitalizacji, 60 mln zł dodatkowego popytu na akcje chemicznej spółki – dodaje.

W ramach zmian w FTSE Emerging All Cap Index DM BZ WBK szacuje, że JSW może zostać przesunięte do FTSE Emerging Small-Cap, co przełożyłoby się na 22 mln zł dodatkowej podaży. – Natomiast TVN ma szanse awansować do indeksu Mid-Cap, dzięki czemu dodatkowy popyt sięgnąłby 49 mln zł. Niewielką szansę na awans do tej grupy ma też CCC, ale bardzo dużo w tym przypadku zależeć będzie od globalnego rozkładu rynkowej kapitalizacji spółek z EM. Gdyby do tego doszło, dodatkowy popyt wyniósłby 60 mln zł – ocenia Sopiel. Nie oczekuje istotnych zmian całkowitej liczby akcji oraz ich liczby w wolnym obrocie w przypadku polskich składowych indeksu.

Wzmożone zainteresowanie akcjami spółki, która ma wejść do indeksu albo ma się zwiększyć jej waga, nie ogranicza się jedynie do zamknięcia ostatniej sesji, po której zmiany zostaną wprowadzone w życie (wtedy portfel o walory takiej spółki uzupełniają fundusze pasywne, które muszą wiernie odwzorowywać dany indeks). – Zwykle spore zainteresowanie widać już od momentu ogłoszenia zmian, kiedy akcje danej spółki dokupują np. fundusze aktywnie zarządzane, których benchmarkiem jest dany indeks. Prawdopodobnie kupują też fundusze hedgingowe, które chcą dobrać akcje taniej, aby sprzedać je z zyskiem na zamknięciu funduszom pasywnym, które muszą dokupić walorów, aby dokładnie odzwierciedlać indeks – tłumaczy Marcinowski.