Analitycy dość przychylnie podchodzą do tego projektu, oceniając, że może on zwiększyć potencjał wzrostu sprzedaży i zysków Forte.
– Oceniam pozytywnie potencjalną budowę fabryki płyt drewnopochodnych. Spółka stałaby się producentem zintegrowanym surowcowo, w wyniku czego generowałaby wyższe marże. Uniezależniłaby się również od kluczowego dostawcy płyt – mówi Adam Milewicz z ING Securities.
Producent mebli zużywa rocznie 450–500 tys. m3 płyt, z tego około 50 proc. kupuje od Grajewa. Jak szacuje Krystian Brymora, analityk DM BDM, inwestycja ta byłaby sporym obciążeniem dla spółki. Jak więc mogłoby wyglądać finansowanie projektu?
– Wybudowanie i uruchomienie takiej fabryki od podstaw to koszt 120–150 mln euro, czyli przekraczający możliwości zadłużenia spółki, które szacuję na maksymalnie 300–400 mln zł. Niewykluczone więc, że spółka poszuka partnera, np. Grajewo. W przeciwnym razie potrzebne będzie pozyskanie innego finansowania, np. w formie emisji akcji – uważa Brymora.
W ostatnich latach spółka inwestowała w dość ograniczonym zakresie. Głównie były to projekty mające na celu rozbudowę i podniesienie mocy produkcyjnych istniejących zakładów. Poza tym kosztem ok. 34 mln zł wybudowano magazyn wysokiego składowania o łącznej powierzchni 15 tys. mkw. (o pojemności 300 tys. paczek mebli) w celu usprawnienia procesów logistycznych we wszystkich zakładach grupy.