Tim i Grodno zwiększają obroty. Jak długo potrwa dobra passa?

To będzie niewątpliwie dobry rok dla hurtowni elektrotechnicznych. Analitycy zwracają jednak uwagę na rosnącą presję płacową i pojawiające się zatory płatnicze w budownictwie.

Publikacja: 02.08.2018 05:01

Tim i Grodno zwiększają obroty. Jak długo potrwa dobra passa?

Foto: materiały prasowe

Rosnąca produkcja budowlano-montażowa, świetna kondycja branży deweloperskiej i oczekiwane ożywienie w zakresie inwestycji infrastrukturalnych – to zdaniem analityków główne czynniki podkręcające obroty dystrybutorów elektrotechnicznych. Szacuje się, że rynek ten jest wart w Polsce już 8,5–9 mld zł. Na horyzoncie czają się jednak poważne zagrożenia, które mogą zakończyć dobrą passę Timu i Grodna.

Silnik elektryczny

Ten rok obie giełdowe spółki zajmujące się dystrybucją artykułów elektrotechnicznych mogą już zaliczyć do udanych. Ze wstępnych szacunków wynika, że przychody Timu wyniosły w pierwszej połowie 2018 r. ponad 357,05 mln zł i były o 19 proc. wyższe niż przed rokiem. Z tego 71 proc. stanowiła sprzedaż online. W lipcu minęło pięć lat od uruchomienia przez Tim sklepu internetowego.

– Od tego czasu stale go udoskonalamy, udostępniając klientom narzędzie coraz lepiej odpowiadające ich potrzebom. To jedna z części składowych naszego silnika elektrycznego – podkreśla Krzysztof Folta, prezes Timu. – Ciągłe ulepszanie naszego hybrydowego modelu sprzedaży w połączeniu z wciąż dobrą sytuacją na rynku pozwala nam osiągać ponadprzeciętny wzrost – dodaje Folta.

Foto: GG Parkiet

Dobrej myśli są też analitycy. – Według naszych prognoz grupa Tim w kolejnych kwartałach utrzyma zapoczątkowany w I kwartale 2018 r. wzrostowy trend wyników finansowych. W kolejnych latach zakładamy, że sprzedaż internetowa będzie rosła wyraźnie szybciej niż tradycyjny kanał sprzedaży – przewidują eksperci DM mBanku. Ich zdaniem w 2020 r. tradycyjna sprzedaż przez biura handlowe praktycznie przestanie rosnąć, kosztem wzrostu obrotów w kanale e-commerce.

Rekordowe przychody w roku finansowym zakończonym w marcu wypracowało Grodno. Obroty wzrosły o 30 proc., do 429,5 mln zł. – To efekt kilku czynników: rozbudowy sieci handlowej, powiększenia asortymentu i sprzyjającej koniunktury rynkowej. Plan na kolejne miesiące to dalsze budowanie skali działalności – podkreśla Andrzej Jurczak, prezes Grodna, i zapowiada kolejne przejęcia spółek z branży.

Ciemne chmury

W długim terminie analitycy widzą jednak sporo zagrożeń dla branży. – Największe ryzyko to nieuniknione odwrócenie koniunktury na rynku i pogorszenie bardzo dobrego aktualnie otoczenia makro. Silny negatywny wpływ mają rosnące koszty osobowe, a coraz bardziej odczuwalne braki kadrowe wymuszą utrzymanie wysokiego tempa wzrostu wynagrodzeń, które szacujemy na 9 proc. rok do roku – zauważa Emil Popławski, analityk Polskiego DM. Zwraca przy tym uwagę na lżejszą kadrowo strukturę Timu, który postawił na model e-commerce. – Wzrost wynagrodzeń będzie w naszej opinii większym wyzwaniem dla stawiającego na bezpośrednią i kompleksową obsługę klienta Grodna – twierdzi Popławski.

W dalszej perspektywie eksperci dostrzegają też ryzyko pojawienia się zatorów płatniczych w sektorze budowlanym. – Podpisywane w poprzednich latach przez firmy budowlane kontrakty, dziś, ze względu na wysoką presję kosztową, realizowane są często na zerowej lub ujemnej marży, co prowadzi do problemów płynnościowych tych podmiotów. Osłabienie koniunktury lub też dekoniunktura w branży spowoduje dodatkową presję na marże i zaostrzy wojnę cenową wśród dystrybutorów – ostrzega Popławski.

Firmy
Kurs Arlenu osłabł. Co dzieje się u dostawcy odzieży dla służb mundurowych?
Firmy
Transakcje insiderów pod lupą. Które spółki znalazły się na celowniku?
Firmy
Zyski Lubawy poszybowały w górę. Inwestorzy rzucili się do zakupów
Firmy
Elektrim znowu przedmiotem sporu. Zygmunt Solorz będzie go bronić przed dziećmi
Firmy
Kurs Lubawy wystrzelił na finiszu sesji
Firmy
EMC, Izolacja, Makrum...Kto znika z GPW?