Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Większość szefów firm, w tym spółek notowanych na GPW, wpasowuje się w edukacyjny schemat top menedżera – studia na którejś ze znanych najczęściej publicznych polskich uczelni uzupełnione niekiedy studiami podyplomowymi – w tym MBA – oraz kursami menedżerskimi.
Pokusiliśmy się jednak o wskazanie prezesów, którzy wyłamują się z tego schematu. Wśród szefów spółek notowanych na GPW, obok sporej grupy absolwentów MBA nie brakuje też doktorów, a nawet profesorów. Dodatkowe kursy i studia kończą z chęci rozwoju zawodowego i własnej satysfakcji, gdyż inwestorzy giełdowi i analitycy nie zwracają większej uwagi na wykształcenie prezesów spółek. – Dla inwestorów nie ma znaczenia, czy przychodzący do spółki menedżer jest profesorem albo ma stopień doktorski. Wprawdzie dr przed nazwiskiem dobrze wygląda na wizytówce, ale przede wszystkim liczy się doświadczenie zdobyte w dobrych firmach i znajomość branży – ocenia Marcin Materna, szef działu analiz DM Millennium.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pomimo kolejnych zawirowań wywołanych polityką celną, globalna aktywność w obszarze fuzji i przejęć utrzymuje się na wysokim poziomie – wynika z najnowszego raportu Bain & Company. Widać duże różnice w aktywności inwestorów w poszczególnych branżach.
Na dobre rozgorzał spór między Grenevią, a trzema OFE, które są akcjonariuszami tej spółki. Sprawa trafiła do sądu. W tle może chodzić o możliwą marginalizację roli OFE, które nie sprzedały swoich akcji w wezwaniu na akcje spółki z początku roku.
Zmiana ministra aktywów państwowych może wywołać nową falę kadrowych roszad.
Sadzenie drzew które już rosną, automaty do odbioru paczek rzekomo redukujące dwutlenek węgla czy kalkulator emisji CO₂ pomijający istotne dane - UOKiK analizuje czy doszło do greenwashingu. Na horyzoncie są kolejne postępowania.
MCI Capital podpisał z Montagu Private Equity przedwstępną warunkową umowę sprzedaży IAI. Wpływ netto do funduszu z tytułu sprzedaży akcji wyniesie ponad 469 mln zł. Jakie są dalsze plany giełdowej grupy?
Prawie 15 proc. spółek giełdowych jest wpisanych do Krajowego Rejestru Długów.