Najnowsze roszady w akcjonariatach spółek

Zarówno insiderzy, jak i instytucje finansowe, chętnie handlowali akcjami w pierwszych dwóch tygodniach tego roku.

Publikacja: 18.01.2021 05:52

Foto: GG Parkiet

Gdybyśmy sugerowali się tylko zmianą WIG, to można by pomyśleć, że 2020 r. był nad wyraz spokojnym rokiem na rynkach finansowych: indeks warszawskiej giełdy spadł o niewiele ponad 1 proc. Jednak w rzeczywistości zeszłoroczna zmienność, spowodowana pandemią, była potężna. W marcu indeksy giełdowe się załamały, a potem część spółek odrobiła te straty i to z nawiązką. W szczególności dotyczyło to tzw. covidowych gwiazd (biotechnologia, gry, technologie), a to z kolei wykorzystali skwapliwie insiderzy, czyli osoby mające dostęp do informacji poufnych. Czas pokaże, czy w 2021 r. również będą tak aktywni. Pierwsze dwa tygodnie stycznia sugerują, że może być ciekawie.

Transakcje insiderów pod lupą

Ruchy członków zarządów i rad nadzorczych to cenna wskazówka dla inwestorów. Osoby związane ze spółkami dysponują dużą wiedzą o tym, jaka jest aktualna kondycja finansowa danego przedsiębiorstwa i jego perspektywy. Oczywiście nie warto doszukiwać się zawsze drugiego dna takich transakcji, natomiast jeśli właściciela zmienia spory pakiet po cenie znacząco odbiegającej od rynkowej, to jest to cenna informacja.

Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni na rynek trafiło kilkadziesiąt zawiadomień o zmianie zaangażowania w kapitale spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. Dotyczyły one różnych branż i bynajmniej nie ograniczały się do covidowych gwiazd. Choć były i takie. Listę największych wartościowo transakcji przeprowadzonych przez osoby związane ze spółką otwiera zrealizowana kilka dni temu sprzedaż akcji Ten Square Games przez założycieli studia Macieja Popowicza oraz Arkadiusza Pernala. Łącznie w ramach przyspieszonej budowy księgi popytu zbyli walory stanowiące 9,78 proc. kapitału zakładowego. Cenę ich sprzedaży ustalono na 500 zł za sztukę, co oznaczało nieco ponad 9-proc. dyskonto w stosunku do ceny z zamknięcia poprzedniej sesji. Nadal są wiodącymi akcjonariuszami (Popowicz ma 22,3 proc., a Pernal 11,1 proc.), ale warto odnotować że zaangażowanie w kapitale spółki zmniejszyli po raz drugi. Rok temu sprzedali część akcji, a kilka miesięcy później przeszli z zarządu do rady nadzorczej.

W ostatnich kilkunastu miesiącach notowania Ten Square Games poszły mocno w górę. Podobnie jak kurs Global Cosmed, które również na koronawirusowej hossie zyskało, choć podkreśla że nie jest spółką covidową. – Budujemy długoterminową wartość grupy. Obraliśmy strategię, nie mając w planach pandemii. Kiedy nadeszła, ani nie daliśmy się jej pokonać, ani nie oparliśmy działalności na koronawirusie – tak o biznesie spółki na łamach „Parkietu" na początku grudnia mówiła wiceprezes Magdalena Mielimonka. W ostatnich tygodniach informowała o zwiększaniu zaangażowania w kapitale spółki.

Transakcje kupna akcji niedawno realizowali również reprezentanci takich firm jak Apator (zastępca przewodniczącego rady nadzorczej), Miraculum (członek zarządu), Mirbud (prezes) czy Hydrotor (prezes). O roszadach kapitałowych w ostatnim czasie informowali też przedstawiciele spółki Comp (zarówno nabycie, jak i sprzedaż akcji).

W kogo wierzą instytucje

Przełom roku to gorący czas na rynku. Mówi się o tzw. efekcie stycznia (stojącym w sprzeczności z hipotezą rynków efektywnych), uzasadniając go m.in. przetasowaniami w portfelach inwestorów finansowych – na początku roku odkupują oni akcje po grudniowym zamykaniu pozycji, które przyniosły stratę (w celach podatkowych).

W ostatnich tygodniach komunikatów o zmianie zaangażowania w kapitale spółek przez instytucje było całkiem sporo. Warto wczytywać się w szczegóły tego typu raportów, bo informacja o zwiększeniu lub zmniejszeniu zaangażowania w danej spółce niekoniecznie musi być skutkiem dokupienia bądź sprzedaży jej akcji. Może wynikać na przykład z faktu zarejestrowania nowej emisji przez sąd, z konwersji papierów dłużnych na akcje, programów motywacyjnych czy nawet z kwestii technicznych, związanych ze zmianami legislacyjnymi.

W tej ostatniej kwestii dobrym przykładem jest CD Projekt. Kilka dni temu na rynek trafił raport, z którego wynikało że Morgan Stanley w sumie kontroluje ponad 5-proc. pakiet w polskiej spółce. Przyczyną zawiadomienia był jednak „brak zastosowania wyłączenia związanego z nabywaniem instrumentów finansowych do portfela handlowego (...) w wyniku wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej". Z zawiadomienia przekazanego przez Morgan Stanley wynika, że 0,46 proc. stanowiły prawa głosu przypisane do akcji, a pozostałe 4,65 proc. wynikało z instrumentów finansowych, w tym 2,64 proc. to możliwość wykonania prawa głosu z akcji będących przedmiotem pożyczki, a pozostałe 2,03 proc. to przede wszystkim kontrakty swap oparte na akcjach. Kilka dni później ukazał się kolejny raport bieżący, z którego wynikało, że bank Morgan Stanley i podmioty przez niego nadzorowane zmniejszyły zaangażowanie w akcjonariacie CD Projektu do 4,97 proc.

Jeśli chodzi o „klasyczne" transakcje na akcjach, to warto odnotować między innymi niedawne zwiększenie zaangażowania przez Value FIZ w Stalprofilu, zejście poniżej 5-proc. progu przez Generali Investments TFI w Krynickim Recyklingu, przez fundusze Rockbridge TFI w Timie oraz przez Value FIZ z wydzielonym Subfunduszem 1 (reprezentowanym przez AgioFunds TFI) w spółce Skarbiec Holding. Natomiast o przekroczeniu progu 5 proc. w Skarbcu poinformował Quercus TFI.

W spółkach małych i średnich do roszad właścicielskich, skutkujących obowiązkiem zgłaszania ich na rynek, dochodzi stosunkowo często. Natomiast zdecydowanie rzadziej instytucje meldują się ponad 5-proc. progiem w spółkach z WIG20. W ostatnich tygodniach tego typu komunikatów było jak na lekarstwo. W tym nielicznym gronie znalazła się m.in. informacja, że fundusze zarządzane przez Nationale-Nederlanden Powszechne Towarzystwo Emerytalne zwiększyły zaangażowanie w PZU do 5,06 proc. Najwyraźniej wierzą w dalsze zwyżki ubezpieczyciela (jego kurs od listopada idzie mocno w górę).

Zagraniczne fundusze grają akcjami na krótko

Ciekawą lekturą jest rejestr krótkiej sprzedaży, publikowany przez Komisję Nadzoru Finansowego. Pokazuje on, w przypadku których spółek inwestorzy finansowi (z reguły zagraniczni) zakładają spadek notowań. Mają obowiązek ujawnić się, jeśli ich pozycja krótka netto wynosi minimum 0,5 proc. Od kilku tygodni najchętniej shortowaną spółką jest CD Projekt. Obecnie w rejestrze widnieje dziewięć krótkich pozycji – z czego aż pięć dotyczy CD Projektu. Mimo iż w ciągu ostatnich pięciu tygodni jego kapitalizacja spadła o 20 mld zł, na dalszy spadek notowań stawiają: Egerton Capital, Marshall Wace, Melvin Capital Management, Light Street Capital Management oraz Eminence Capital. Ich łączna pozycja netto sięgała w piątek rekordowego poziomu 3,8 proc. Stosunkowo nową spółką w rejestrze jest Rafako, na którego spadki stawia Silver Point Capital. Dwie pozostałe firmy w rejestrze goszczą już od dłuższego czasu. To Alior Bank oraz LPP. Na krótko akcjami banku gra Wellington Managament Company oraz Insignis FIZ, a w przypadku odzieżowej grupy LPP jest to AKO Capital.

Firmy
Prezes Grupy Wielton: Nastawiamy się na trudny rok. Chcemy powalczyć o udziały
Firmy
Grupa Kęty: dywidenda niższa niż przed rokiem
Firmy
Nierentowne spółki Boryszewa w Niemczech chcą ogłosić upadłość
Firmy
Grupa Boryszew w nowej odsłonie
Firmy
Zdarzenia jednorazowe mogą mocno zmienić wyniki giełdowych firm
Firmy
Boryszew z nową strategią do 2028 roku