Jastrzębi zwrot RPP podnosi koszty kredytów

Stawki WIBOR, a więc i miesięczne raty do spłaty, mogą rosnąć w ślad za najnowszymi prognozami ekonomistów, mówiącym o braku obniżek stóp procentowych nawet do końca 2024 r.

Publikacja: 13.11.2023 21:00

Jastrzębi zwrot RPP podnosi koszty kredytów

Foto: Adobestock

Od kilku dni wskaźniki WIBOR pną się powoli w górę. Według poniedziałkowych kwotowań WIBOR 3M wynosił 5,78 proc. wobec 5,62 proc. lokalnego dołka w połowie minionego tygodnia. WIBOR 6M wzrósł do 5,81 proc. wobec 5,54 proc. tydzień wcześniej. To istotna zmiana dotychczasowego zniżkowego trendu. Przypomnijmy, że notowania wskaźników WIBOR wyraźnie spadały od lipca tego roku.

Stopy już nie spadną

Ten zwrot to pokłosie dużej zmiany w polityce pieniężnej. Na ostatnim posiedzeniu, 10 listopada br., Rada Polityki Pieniężnej, po przewodnictwem prezesa NBP Adama Glapińskiego zamiast spodziewanego gołębiego nastawienie (i obniżki stóp procentowych o 25 pkt baz.) pokazała swoje bardziej jastrzębie oblicze. Pozostawiła stopy bez zmian i zasygnalizowała, że zrobi dłuższą przerwę w obniżkach.

Po tej wolcie zmieniły się także oczekiwania ekonomistów co do tempa luzowania polityki pieniężnej. – Biorąc pod uwagę wydźwięk komunikatu po listopadowym posiedzeniu RPP, wypowiedzi prezesa Glapińskiego, a także wyniki listopadowej projekcji inflacji zrewidowaliśmy nasz scenariusz polityki pieniężnej. Obecnie prognozujemy stabilizację stopy referencyjnej na poziomie 5,75 proc. do końca 2024 roku – ocenia zespół ekonomistów Credit Agricole Bank Polska.

– Podwyższyliśmy naszą prognozę stopy procentowych NBP na koniec 2024 r. z 4 proc. do 5,25 proc. Spodziewamy się dwóch obniżek po 25 pkt baz. pod koniec przyszłego roku – mówi z kolei Karol Pogorzelski, ekonomista Banku Pekao.

WIBOR nadrabia straty

– Obecnie w scenariuszu bazowym spodziewamy się stabilizacji stóp procentowych NBP przez rok. Uważamy, że stopa referencyjna pozostanie na niezmienionym poziomie 5,75 proc. do listopada 2024 roku. Wówczas spodziewamy się jej obniżki o 50 pkt baz. – uważa też Michał Dybuła, główny ekonomista BNP Paribas. Dodaje, że podobnych ruchów można się spodziewać, jeśli chodzi o notowania WIBOR. – Indeks zmienia się w ślad za oczekiwaniami rynkowymi co do zmiany stóp. Jeśli inwestorzy zaczną wyceniać stabilizacją stóp w okresie kilku miesięcy, również WIBOR powinien to odzwierciedlać – wyjaśnia.

Zatem zdaniem ekonomistów, o ile dotychczas stawki WIBOR spadały, ponieważ rynki oczekiwały kolejnych cieć stóp procentowych, o tyle teraz będę nadrabiać te wcześniejsze obniżki. Uwzględniając zaś tzw. spread między WIBOR a stopami NBP, który zwykle wynosi ok. 20 pkt baz., można spodziewać się stabilizacji kosztów pożyczania na poziomie nieco poniżej 6 proc.

Raty nieco wzrosną

Dla hipotecznych kredytobiorców może oznaczać to wzrost miesięcznych rat do spłaty wobec dotychczasowych najniższych notowań w minionym tygodniu. Warto przypomnieć, że podwyżka kosztów pożyczania o 25 pkt proc. oznacza ratę wyższą o ok. 50 zł dla przeciętnego kredytu w wysokości 300 tys. zł.

– Dla kredytodawców najważniejsze mogą być informacje, że jeśli stopy procentowe nie będą rosnąć przez najbliższych kilka miesięcy, to i stawki WIBOR nie powinny rosnąć oprócz obecnych dostosowań do bieżących trendów – zaznacza Leszek Zięba, główny analityk mFinance i ZFPF.

Jego zdaniem względny spokój, jeśli chodzi o koszty pożyczania, powinniśmy mieć przynajmniej do marca przyszłego roku. Wówczas RPP przedstawi nową projekcję inflacyjną, która powinna już uwzględniać założenia polityki fiskalnej po ukonstytuowaniu się nowego rządu.

A może podwyżki?

– Inna sprawa, czy w marcu się nie okaże, że potrzebne są podwyżki stóp, mam nadzieję, że nie – dodaje Zięba. – Żadna prognoza w długim, rocznym horyzoncie nie jest pewna. Z dużą dozą pewności można założyć, że do marca nic się nie wydarzy. Później niepewność co do ruchów RPP rośnie, ale zakładamy, że podwyżek nie będzie – mówi Pogorzelski.

Finanse
Polski rynek staje się coraz bardziej tradingowy niż inwestycyjny
Finanse
Obroty na rynku głównym GPW wzrosły o 85,2% r/r do 33,3 mld zł w kwietniu
Finanse
Trudny spadek po GNB
Finanse
Roszady w rejestrze shortów
Finanse
ZBP: Kredyt „Mieszkanie na start” wcale nie taki atrakcyjny
Finanse
Sławomir Panasiuk zamienia KDPW na GPW