Na całym świecie trwa akcja nakładania sankcji na rosyjskich oligarchów i powiązane z nimi osoby. Blokowane są należące do nich aktywa. Państwa koalicji antyputinowskiej przejmują kontrolę nad ich jachtami, samolotami, rezydencjami, luksusowymi mieszkaniami i samochodami.
Kilka dni temu zapytaliśmy kancelarię premiera o to, czy w związku z atakiem Rosji na Ukrainę rząd podjął działania w sprawie ewentualnego zamrożenia rosyjskich aktywów ulokowanych w Polsce. Zostaliśmy odesłani do Ministerstwa Aktywów Państwowych. – W odpowiedzi na agresję wobec Ukrainy Polska wraz z całą UE przyjmuje obecnie pakiet bezprecedensowych sankcji wobec Rosji i Białorusi. Pakiet ten obejmuje również sankcje indywidualne, w tym dotyczące oligarchów i biznesmenów będących finansowym zapleczem elity kremlowskiej. Sankcje te obejmują zakaz wjazdu na teren Unii Europejskiej i zamrożenie aktywów znajdujących się w UE – usłyszeliśmy w resorcie aktywów państwowych.
Resort poinformował nas też, że przeprowadził szeroką kwerendę dotyczącą sankcji możliwych do wprowadzenia. – Mamy zidentyfikowane nazwiska kilkunastu osób związanych z rządem Federacji Rosyjskiej, które mają aktywa na terenie Polski lub prowadzą tu interesy – odpowiedział na nasze pytanie departament komunikacji Ministerstwa Aktywów Państwowych.
I dodał, że rząd RP stoi na stanowisku, że Unia Europejska powinna stosować jak najszersze sankcje i postuluje stanowczą blokadę przedsięwzięć prowadzonych przez osoby związane z rządem Federacji Rosyjskiej jak i przedsiębiorstwa kontrolowane przez takie osoby. Informacji o jakichkolwiek konkretnych działaniach wobec zidentyfikowanych osób i ich aktywów nie usłyszeliśmy.