MF odkupowało obligacje z czterech serii zapadających w tym i w przyszłym roku, sprzedawało zaś papiery z sześciu serii. Inwestorzy zgłosili popyt na obligacje o wartości 6,1 mld zł. Popyt przekroczył więc sprzedaż o 29 proc. Na poprzednim przetargu zamiany, pod koniec czerwca, wskaźnik ten wyniósł 23 proc., najmniej od marca br. Ale także czwartkowy wynik należy do niskich. W kwietniu, zanim globalna hossa na rynku długu sprowadziła rentowność polskich obligacji do najniższego poziomu od czterech lat, popyt na nie na przetargach przekraczał sprzedaż nawet o 50 proc.

Inaczej niż na poprzednim przetargu zamiany, największym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się w czwartek dziesięciolatki DS1029. Rentowność odpowiadająca minimalnej cenie ich sprzedaży wyniosła niespełna 2,23 proc. w porównaniu z 2,37 proc. dwa tygodnie wcześniej. GS