Rynek podzielony w sprawie zakazu krótkiej sprzedaży

GPW i UKNF zastanawiają się, czy wprowadzić ograniczenia dla inwestorów obstawiających spadki notowań akcji spółek notowanych w Warszawie. Kto jest za, a kto przeciw?

Publikacja: 18.03.2020 05:23

Decyzja o dalszych losach krótkiej sprzedazy na GPW należy do regulatora rynku.

Decyzja o dalszych losach krótkiej sprzedazy na GPW należy do regulatora rynku.

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Niektóre giełdy w Europie zdecydowały się na czasowy zakaz tzw. krótkiej sprzedaży. W Warszawie ważą się jej losy. W poniedziałek z apelem o podjęcie takiej decyzji wystąpił zarząd obuwniczej grupy CCC. Nie ma zbyt silnego wsparcia w rynku.

ETF-y utrudniają nadzór

Pod apelem CCC podpisał się wiceprezes Karol Półtorak. Nie przedstawił argumentów innych niż te, że inne rynki zdecydowały się na taki krok.

Krótka sprzedaż to formuła polegają na tym, że inwestor „pożycza" akcje, sprzedaje je, licząc na dalszy spadek notowań i odkupienie po niższej cenie. Ta różnica, pomniejszona o koszty transakcyjne, to jego zysk. W okresie silnych spadków, takich jak okres epidemii, sprzedaż akcji przez grających na krótko pogłębiać może i tak już zdołowane przez epidemię notowania.

We wtorek o czasowym zawieszeniu krótkiej sprzedaży na akcjach zdecydowano we Francji (92 pozycje), Belgii (20), Hiszpanii (33) i we Włoszech (84) – poinformowała agencja Reuters. – We wszystkich krajach UE to regulator rynku decyduje o ewentualnym wstrzymaniu krótkiej sprzedaży. Kwestia ta jest monitorowana i koordynowana przez Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych. GPW pozostaje w stałym kontakcie w tej sprawie z KNF – odsyła nas biuro prasowe warszawskiej giełdy.

– Urząd KNF monitoruje na bieżąco sytuację na polskim rynku kapitałowym i w razie potrzeby będzie podejmować adekwatne decyzje zgodnie ze swoją właściwością. Zwracamy uwagę, że od poniedziałku weszły w życie nowe obowiązki informacyjne dotyczące notyfikacji pozycji krótkich netto, które umożliwiają UKNF odpowiednią analizę sytuacji – mówi Jacek Barszczewski, rzecznik UKNF.

Głównymi graczami na rynku krótkiej sprzedaży są fundusze hedgingowe. Zdaniem Andrzeja Knigawki, wieloletniego szefa analityków w ING Securities, potem związanego z Money Makers (spółka weszła do grupy Alioru), zarządowi GPW trudno będzie skutecznie wprowadzić zakaz stosowania tego typu transakcji ze względu na sposób, w jaki działają. Jak napisał na Twitterze Knigawka, fundusze hedgingowe najczęściej pożyczają akcje od ETF-ów (ang. Exchange-Traded Fund) i korzystają z usług wirtualnych brokerów.

Szczyt wahań za nami?

Czy GPW powinna próbować? – Naszym zdaniem w obecnej sytuacji giełda powinna funkcjonować w sposób jak najbardziej standardowy i każda taka ingerencja w zakresie wstrzymania obrotu w jakimś segmencie rynku wzbudza niepokój u inwestorów i zaburzenie sytuacji rynkowej. Poza tym trzeba mieć na uwadze, że największa zmienność kursów na rynku kasowym już miała miejsce i ta zmienność ma największy wpływ na krótką sprzedaż – odpowiedzieli nam Sławomir Juksuk i Marek Wierzbowski, prawnicy z kancelarii Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy.

W podobnym tonie wypowiada się Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny BM PKO BP. – Gwałtowne spadki z ostatnich dni są napędzane przede wszystkim poszukiwaniem płynności i gromadzeniem gotówki. Widać to nie tylko po kursach akcji, ale także spadku cen złota czy też bezpiecznych przecież obligacji skarbowych. W takiej sytuacji ograniczanie możliwości krótkiej sprzedaży nie ma żadnego uzasadnienia i prawdopodobnie nie zmieniłoby to obrazu rynku. Ponadto rynek finansowy jest tym miejscem, gdzie inwestorzy powinni móc dokonać bieżącej wyceny aktywów niezależnie od sytuacji. Dlatego krótka sprzedaż powinna być na GPW nadal dostępna – uważa Łobodziński.

– Jako zwolennik wolnego rynku jestem przeciwny wszelkim ingerencjom w jego funkcjonowanie. Zakazy krótkiej sprzedaży, czy dalej zawieszenie notowań to rozwiązania ostateczne. Ostatni raz w Europie zakaz krótkiej sprzedaży wprowadzono na wielu rynkach w sierpniu 2011 r., czyli w apogeum kryzysu zadłużeniowego. Jak wiemy paniki to nie zatrzymało, a rynek znalazł punkt równowagi blisko 1–2 miesiące później – ostrzega Krystian Brymora, dyrektor działu analiz BDM.

Za regulacją opowiada się natomiast Marcin Materna, dyrektor działu analiz Domu Maklerskiego Millennium. – Myślę, że można skorzystać z doświadczeń zagranicznych rynków i zakazać krótkiej sprzedaży – mówi.

Ze statystyk UKNF wynika, że aktualnie pozycję krótką na akcjach CCC mają AQR Capital Management i Connor Clark & Lunn Investment Management. Inwestorzy grają też na spadek kursu Kruka, Dino, Eurocashu, KGHM i Idea Banku.

Finanse
Już wiadomo, co zamiast WIBOR
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Kredyty złotowe nie do podważenia
Finanse
KS NGR wybrał indeks WIRF jako wskaźnik referencyjny zastępujący WIBOR
Finanse
Finansowa dziesiątka połączyła siły
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Finanse
Dom Development wyemitował obligacje o wartości 140 mln zł
Finanse
Ghelamco Invest zdecydował o emisji obligacji serii PZ9-2 o wartości nom. do 6 mln zł