Emerytalne szaleństwo w biurach i domach maklerskich trwa w najlepsze. Ubiegły rok przyniósł rekordowe zainteresowanie kontami IKE i IKZE. Trend wzrostowy jest jednak bardzo mocny. Wiele wskazuje na to, że ubiegłoroczne rekordy bez większych problemów zostaną pobite w 2021 r.
Boom trwa
Świadczą o tym dane zebrane przez „Parkiet" z biur i domów maklerskich. Zapytaliśmy brokerów, ile kont IKE i IKZE otworzyli w I półroczu. Udział w naszej ankiecie wzięła zdecydowana większość pośredników, którzy mają te konta w ofercie. Wnioski są bardzo optymistyczne.
Z uzyskanych informacji wynika, że w I półroczu brokerzy otworzyli co najmniej 9,4 tys. kont IKE. W analogicznym okresie rok wcześniej przybyło ich 7,4 tys. Wynik ten jest co prawda słabszy od tego z II półrocza 2020 r., jednak maklerzy skrzętnie przypominają, że to właśnie druga połowa roku jest okresem żniw w segmencie produktów emerytalnych.
– Widzimy stale rosnące zainteresowanie kontami IKE wśród naszych klientów. I półrocze przyniosło wyraźny wzrost liczby tych kont w BM PKO BP, a przecież trzeba pamiętać, że zazwyczaj to pod koniec roku klienci przypominają sobie o korzyściach związanych z IKE. Spodziewam się więc, że druga połowa roku przyniesie dalszy wzrost i nadal będziemy liczącym się graczem w tym segmencie rynku. Społeczeństwo staje się coraz bardziej świadome, czym są konta IKE, a i sytuacja rynkowa sprzyja temu, by myśleć o odkładaniu na emeryturę poprzez wykorzystanie mechanizmów rynku kapitałowego – mówi Andrzej Zajko, zastępca dyrektora BM PKO BP.