Branża leasingowa jest jedną z najważniejszych. Napędza inne: motoryzacyjną, transportową, budowlaną, produkcję maszyn, urządzeń, sprzętu komputerowego i kolejne. To swego rodzaju barometr gospodarczy. Jeśli tu dzieje się źle, to znaczy, że w innych branżach też jest źle.
Jak wynika z danych Związku Polskiego Leasingu, który reprezentuje tę branżę, firmy leasingowe udzieliły w zeszłym roku łącznego finansowania na poziomie 70,1 mld zł. Po latach nawet dwucyfrowych zwyżek zeszły rok branża zakończyła na wyraźnym minusie.
– Globalne spowolnienie odbija się w wynikach polskich leasingodawców. Dynamika finansowania udzielonego przez branżę leasingową w pierwszej połowie roku wynosiła -24 proc., licząc rok do roku, skumulowane dane sektora po trzecim kwartale wskazywały dynamikę na poziomie -15,5 proc., ale ostatnie trzy miesiące roku zamknęły się już 4,8-proc. wzrostem branży. Mimo dobrych wyników wypracowanych pod koniec roku, skumulowane dane branży leasingowej za 2020 r. pokazują -10,1-proc. dynamikę rynku, licząc rok do roku – podsumowywał wyniki branży Paweł Pach, przewodniczący komitetu wykonawczego Związku Polskiego Leasingu.
Związek szacował jednak, że w 2021 r. branża leasingowa odrobi straty wywołane przez pandemię Covid-19 i wróci do poziomu finansowania sprzed kryzysu. Liczył na powrót firm na drogę inwestycji.