Nadchodzą ESRS-y

Raportowanie danych finansowych w oparciu o międzynarodowe standardy (MSSF-y) jest normą już od wielu lat. Nadchodzi teraz czas rozszerzenia zakresu raportowania również na inne czynniki.

Publikacja: 13.07.2022 21:00

Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych

Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych

Foto: materiały prasowe

Unijne standardy raportowania czynników zrównoważonego rozwoju (European Sustainability Reporting Standards) to zestaw 13 dokumentów szczegółowo opisujących wymogi w obszarach środowiska (pięć), społecznym (cztery) i ładu korporacyjnego (dwa), a także przekrojowo adresujących kwestie natury ogólnej (dwa). Obecnie projekty standardów są na etapie konsultacji (do 8 sierpnia), więc nie znamy ich ostatecznego kształtu, niemniej należy założyć, że projekty te nie mogą ulec fundamentalnym zmianom, choćby w kontekście harmonogramu prac (formalne przyjęcie przewidziane jest do 30 czerwca 2023 r., przy czym EFRAG ma przekazać gotowe standardy Komisji Europejskiej już w listopadzie br.), przypieczętowanego niedawnym uchwaleniem dyrektywy CSRD (pisałem o tym w ubiegłym tygodniu).

Ewentualne modyfikacje dotyczyć będą zatem tylko kalibracji szczegółowych parametrów, zachęcałbym więc do jak najszybszych działań przygotowawczych lub choćby do analizy nadchodzących wymogów. Każdy ze standardów skonstruowany jest podobnie – zawiera trzy obszary:

1. jak dane zagadnienia są zarządzane w spółce i jak są one włączone w model biznesowy spółki,

2. jakie są mierzalne cele oraz plany ich realizacji, w tym przypisanie odpowiednich zasobów oraz

3. w jakim zakresie cele są realizowane.

Możemy to zilustrować, ana­lizując (w olbrzymim uproszczeniu i wycinkowo) np. przekrojowy standard ESRS 2. Obejmuje on 22 ujawnienia dotyczące zagadnień ogólnych (dziesięć ujawnień), strategii (cztery), ładu korporacyjnego (pięć) i oceny istotności (trzy). Objętość felietonu nie pozwala na wejście w szczegóły, proponuję zatem się skupić na kwestiach najbardziej uniwersalnych. I tak ujawnienia w zakresie strategii obejmują:

1. informacje ogólne,

2. oczekiwania interesariuszy,

3. wpływ czynników zrówno­ważonego rozwoju na strate­gię i model biznesu oraz

4. interakcję pomiędzy szan­sami i ryzykami a strategią i modelem biznesowym spółki.

Każde takie ujawnienie w dalszej części standardu jest rozszerzone o konkretne wytyczne w zakresie raportowania. Łącznie jest ich w odniesieniu do tego standardu 79 i mają one za zadanie możliwie szczegółowe wskazanie, co powinno być przedmiotem raportowania. Prześledźmy ujawnienie w jednym z powyższych zakresów, np. „3. wpływ czynników zrównoważonego rozwoju”. Ogólny cel to przekazanie informacji dotyczących istotnego wpływu spółki na ludzi i środowisko oraz dostosowania strategii i modelu biznesowego do tego wpływu. Niemniej, aby uniknąć zdawkowych raportów, standard przewiduje szczegółowe wytyczne.

Spółka powinna przekazać, jak dokonała identyfikacji istotnych czynników, z czego one wynikają i/lub jak są powiązane ze strategią i modelem biznesowym, a także jak obecne i potencjalne istotne czynniki przekładają się na strategię i model biznesowy. Raport powinien też zawierać szczegółowe informacje o politykach, celach, działaniach i harmonogramach oraz o zasobach przydzielonych do wdrożenia strategii. Co więcej, z raportu powinno wynikać, w jaki sposób strategia i model biznesu spółki konsumują informacje z obszaru ESG i na ile są zgodne z celami zrównoważonego rozwoju na poziomie unijnym i globalnym.

Nietrudno zauważyć, że przedstawione powyżej wymogi bardzo odbiegają od tzw. strategii ESG publikowanych dotychczas przez spółki, gdzie nie możemy się doszukać choćby kwestii fundamentalnych, tj. konkretnych mierzalnych celów, harmonogramu ich realizacji, przypisania zasobów czy wskazania odpowiedzialnych osób/organów. Przed nami kilkanaście miesięcy przygotowań, aby najpóźniej na początku roku 2024 możliwe było rozpoczęcie zbierania stosownych informacji. Warto bowiem podkreślić, że duża część danych wymaganych do publikacji zwyczajnie nie jest zbierana, w związku z czym zaniechania w tym obszarze skutkować będą brakiem danych wymaganych nowymi regulacjami. Co więcej, sensowne by było nie tylko zebranie danych, ale też odpowiednie nimi zarządzenie, tak aby dane te były satysfakcjonujące dla interesariuszy spółki. Czyli dane powinny być zbierane dużo wcześniej, niż pojawi się obowiązek publikacji, tak aby przeanalizować możliwości ich poprawy przed rozpoczęciem raportowania.

Należy dodać, że przedstawione powyżej wymogi dotyczyć będą raportowania za 2024 r. tylko przez ok. 150 największych spółek giełdowych. Ale już rok później obowiązek ten obejmie wszystkie podmioty zatrudniające powyżej 250 pracowników (ok. 3600 spółek w Polsce). A za kolejny rok (z możliwością odsunięcia o dwa lata) praktycznie wszystkie notowane spółki (choć dla nich opracowane będą bardziej uproszczone standardy).

I tu pojawia się problem, czy rzeczywiście małe spółki mają tak dużo czasu, skoro duże podmioty zobowiązane są do raportowania w całym łańcuchu wartości? Przecież dla celów swojego raportowania będą musiały wydobyć informacje od spółek małych. To jest jedno z największych wyzwań logicznych związanych z nowymi regulacjami, którego szczegóły przedstawię za tydzień.

Felietony
30 lat z WIG20
Felietony
Co czeka rynek venture capital w Polsce?
Felietony
Dwie strony medalu
Felietony
Rozważając błędy młodości. I błędy w ogóle
Felietony
Trudne relacje
Felietony
Zmiana perspektyw polityki Fedu