Zwolennicy takiego rozwiązania argumentują, że jego wprowadzenie zwiększyłoby przejrzystość polityki pieniężnej i poprawiło komunikację banku centralnego z rynkiem, ułatwiając podmiotom prywatnym przewidywanie przyszłych stóp procentowych. Umożliwiłoby to firmom i konsumentom podejmowanie lepszych decyzji inwestycyjnych i konsumpcyjnych, co z kolei przyczyniłoby się do zwiększenia stabilności makroekonomicznej. Wpływ na gospodarkę mają bowiem nie tylko bieżące stopy procentowe, ale przede wszystkim oczekiwania dotyczące kształtu przyszłej polityki pieniężnej.
Narodowy Bank Polski zakłada obecnie niezmienione stopy procentowe w całym horyzoncie projekcji, co jest założeniem mało realistycznym i zmniejsza trafność (i wiarygodność) projekcji, w szczególności gdy zmiany stóp w tym okresie są wysoce prawdopodobne. Prognozowanie stóp procentowych przez bank centralny na potrzeby projekcji wydaje się lepsze niż podejście polegające na przyjęciu ścieżki stóp opartej na oczekiwaniach rynkowych. Problemem w tym przypadku jest m.in. interpretacja implikowanych stóp forward, które obok oczekiwań dotyczących poziomu stóp procentowych wyceniają też tzw. premię za ryzyko, płynność, dłuższy termin zapadalności itd.
Są też istotne argumenty przeciwko prognozowaniu stóp procentowych przez bank centralny. Głównym zarzutem wobec tego rozwiązania jest tzw. ryzyko reputacyjne związane z tym, że podmioty gospodarcze mogłyby potraktować ścieżkę stóp procentowych jako zobowiązanie banku centralnego do podejmowania przyszłych decyzji zgodnie z wcześniej nakreśloną ścieżką, a nie jako warunkową prognozę.
Zatem jeśli bank centralny odszedłby od raz ogłoszonej ścieżki, mogłoby to mieć negatywny wpływ na jego wiarygodność. W rezultacie bank centralny mógłby się znajdować pod presją „dostarczenia” stóp procentowych zgodnych z wcześniejszą projekcją, co sprawiłoby, że byłby mniej elastyczny w reagowaniu na nieprzewidziane wcześniej okoliczności i zmieniającą się sytuację gospodarczą.
Ponadto, jak sugerują niektóre opracowania, korzyści z publikowania ścieżki stóp dla sektora prywatnego są stosunkowo niewielkie, gdy bank centralny publikuje już projekcje makroekonomiczne inflacji i PKB. Te bowiem pozwalają podmiotom gospodarczym z relatywnie wysokim prawdopodobieństwem na określenie ścieżki przyszłego rozwoju sytuacji w gospodarce i decyzji banku centralnego w zakresie stóp. W tej sytuacji publikowanie kolejnych prognoz przez bank centralny stanowiłoby jedynie niewielką wartość dodaną.