Taksonomia (więcej w opinii Deloitte poniżej) to stosunkowo skomplikowana regulacja, która stanowi wyzwanie dla przedsiębiorstw i instytucji finansowych. Wyzwanie wynikające przede wszystkim z tego, że jest pierwszą próbą takiego sklasyfikowania działalności gospodarczej w historii. Jednak spodziewane efekty funkcjonowania taksonomii powinny przynieść liczne korzyści.
Eksperci wskazują, że dzięki możliwości łatwego porównywania spółek lub produktów finansowych na podstawie ich zgodności z taksonomią konsument lub inwestor będzie mógł zainwestować w zrównoważoną spółkę lub wybrać bardziej zrównoważony produkt finansowy. Na takiej samej zasadzie jak dziś wybiera energooszczędną żarówkę czy lodówkę.
Nadal duża niepewność
Rosnąca waga czynników ESG ma szerokie konsekwencje. Aby instytucje finansowe mogły przedstawiać swoim klientom informacje dotyczące zgodności produktów finansowych z taksonomią, muszą posiadać informacje o zgodności pochodzące ze spółek, w które inwestują lub które kredytują. To z kolei mechanizm, który powinien sprawić, że instytucje finansowe same będą wywierały presję na spółki nieobjęte obowiązkiem raportowania, aby też ujawniały informacje na temat ESG.
Taksonomia i nowe obowiązki dotyczące raportowania kwestii ESG będą stanowiły ogromne wyzwanie dla przedsiębiorstw. Wyzwania te wynikają między innymi z braku dostępności danych, a co za tym idzie – konieczności dostosowania wewnętrznych systemów do ich zbierania – podkreślą eksperci Deloitte. Wskazują, że kolejnym wyzwaniem jest niepewność i termin wejścia w życie nowych obowiązków.
Pomimo opublikowanego w maju 2021 r. draftu aktu delegowanego do taksonomii dokument ciągle nie został przyjęty w ostatecznym brzmieniu, a termin wejścia w życie regulacji nadal nie jest pewny.