ZE PAK nakręca koniunkturę na wiatraki w Onde

Onde z Grupy Erbudu zadomawia się w projektach energetycznego ZE PAK-u. Firma zrealizuje kolejny już park wiatrowy firmy Zygmunta Solorza.

Publikacja: 04.10.2023 21:00

Właściciel ZE PAK Z. Solorz celuje w OZE i atom. Fot. JODłOWSKI TOMASZ

Właściciel ZE PAK Z. Solorz celuje w OZE i atom. Fot. JODłOWSKI TOMASZ

Foto: JODLOWSKI TOMASZ/FOTORZEPA

Nowe farmy wiatrowe spółek celowych należących ZE PAK wybuduje Onde. W ramach tego zlecenia, złożonego z dwóch kontraktów na realizację farm wiatrowych Drzeżewo I-III i Drzeżewo IV, ta firma budowlana zrealizuje projekt, którego łączna moc wyniesie 138,6 MW. Jednocześnie to jeden z największych pod względem finansowym kontraktów w historii giełdowej spółki i największy w obszarze realizacji farm wiatrowych.

Onde zbuduje m.in. drogi dojazdowe, place montażowe, trzy stacje elektroenergetyczne 30/110 kV i położy łącznie niemal 120 km linii wysokiego i średniego napięcia. Firma wybuduje również 63 fundamenty, na których zamontowane zostaną turbiny wiatrowe Vestas o mocy 2,2 MW. Farmy zlokalizowane są w województwie pomorskim i mają być gotowe do użytkowania na początku 2026 r. Całkowita wartość zlecenia wynikająca z obu kontraktów wynosi 357 mln zł netto. – Inwestycją w Drzeżewie przekraczamy liczbę stu farm wiatrowych realizowanych przez Onde. W tym roku osiągnęliśmy 4 GW mocy zainstalowanej na wszystkich naszych projektach OZE, a to nie koniec – mówi Piotr Gutowski, wiceprezes Onde.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Reklama
Energetyka
Kolejny magazyn energii PGE będzie droższy niż planowano
Materiał Promocyjny
Goodyear redefiniuje zimową mobilność
Energetyka
Enea mimo braku chętnych wciąż chce budować bloki gazowe w Połańcu
Energetyka
Władze Wielkopolski nie ustępują w walce o drugą elektrownię jądrową
Energetyka
Atom w Koninie, czyli ZE PAK kusi inwestorów
Energetyka
Enea unieważniła przetarg na wybór wykonawcy bloku gazowego w Połańcu
Energetyka
PGE osiągnęło porozumienie w Dolnej Odrze, ale za wysoką cenę
Reklama
Reklama