Ze sprzedaży w ofercie publicznej (wystartowała wczoraj) 21,4 mln akcji Polenergia przewiduje otrzymać do 1,007 mld zł. Cena za jeden papier została ustalona na 47 zł, przy piątkowym kursie zamknięcia na poziomie 67 zł. Plany te zostały chłodno odebrane przez inwestorów. W poniedziałek notowania Polenergii spadały aż o 13,1 proc., do 58,2 zł. Emitowane akcje mogą stanowić nawet 32 proc. udziału w kapitale zakładowym.
Offshore i kredyt
Polenergia precyzuje, że 250 mln zł wpływów z emisji akcji trafi na spłatę kredytu udzielonego przez Deutsche Bank Polska, którego celem był m.in. udział w finansowaniu lądowych farm wiatrowych (FW Szymankowo, FW Dębsk oraz FW Kostomłoty). Patrząc na propozycje, spółka chce przeznaczyć od 229 mln do 243 mln zł wpływów z emisji na rozwój projektów morskich farm wiatrowych (MFW) Bałtyk II, Bałtyk III oraz Bałtyk I. Na dalszy rozwój lądowej energetyki wiatrowej trafią środki od 178 mln do 189 mln zł, a na fotowoltaikę zostanie przeznaczonych od 130 mln do 138 mln zł. Środki rzędu 120–176 mln zł trafią na wybraną działalność rozwojową. W tym względzie spółka nie wyklucza akwizycji. Pozostałe środki – ok. 10–11 mln zł – pójdą na elektromobilność.
Paweł Puchalski, analityk z Santander BM, podkreśla, że wszystkie planowane projekty przez Polenergię będą finansowane w standardowym modelu, w którym zaangażowany będzie kapitał, ale i zaciągnięte kredyty. – Jest to ważne przy realizacji projektów MFW, które są najbardziej kapitałochłonne. To jest główny powód nowej emisji. CAPEX na projekty MFW może wynieść według moich wyliczeń około 24 mld zł – tłumaczy Puchalski.
Z kolei Kamil Kliszcz, analityk BM mBanku, podkreśla, że ta emisja, przy tym harmonogramie realizacji projektów MFW, powinna wystarczyć. – Środki z zapowiedzianej emisji akcji zostaną przeznaczone w dużym stopniu na offshore. Spółka nie planuje zaangażowania się w drugi etap projektów offshore na polskim wybrzeżu Bałtyku, ale rozważa zaangażowanie w morskie farmy na Litwie. Wejście Brookfieldu do akcjonariatu Polenergii ma szerszy kontekst pod względem poszukiwania nowych możliwości inwestycyjnych, co będzie rodzić pytania o kolejne potencjalne emisje akcji – mówi.
Kolejne emisje akcji?
Spółka, na pytania o źródła finansowania strategii do 2024 r., podkreśla, że w zależności od potrzeb finansowych i sytuacji rynkowej może wymagać znacznego finansowania zewnętrznego uzależnionego od obecnych lub przyszłych inwestorów, które może zostać pozyskane na różne sposoby, w tym reinwestowanie zysków, emisję akcji, instrumentów dłużnych i rozwiązania hybrydowe. O ewentualnych nowych emisjach spółka nie informuje.