Otrzymał ją inwestor branżowy, który złożył najwyższą ofertę. Jednak prawo pierwokupu aktywów ma Tauron Ciepło. Z naszych informacji wynika, że katowicka spółka też złożyła propozycję – z tym że niższą. Nie wiadomo, czy Tauron skorzysta z prawa pierwokupu. Widać zmianę retoryki. Wcześniej przedstawiciele grupy brak zainteresowania tłumaczyli planami budowania potencjału ciepłowniczego w regionie Zagłębia Dąbrowskiego we własnym zakresie.

– Podstawowym warunkiem rozważenia ewentualnego skorzystania z prawa pierwokupu przez Tauron Ciepło jest złożenie oferty zakupu udziałów EC Będzin przez potencjalnego inwestora, który posiada obecnie wyłączność na negocjacje – przekazał nam Daniel Iwan, kierownik biura prasowego w energetycznej grupie. Gdyby Tauron chciał skorzystać z prawa pierwokupu, musiałby wyrównać ofertę do wartości tej najwyższej. Grupa będzie oceniała też wartość oferty i to, czy złożenie kontrpropozycji „będzie uzasadnione biznesowo".

EC Będzin nie podaje ani wysokości najkorzystniejszej oferty, ani swoich oczekiwań co do spodziewanej wartości transakcji. – Posiadamy własną wycenę, jednak jako spółka giełdowa nie możemy jej publikować – zastrzegli przedstawiciele firmy w przekazanej nam odpowiedzi. – Sprzedaż poniżej wartości księgowej nie jest rozpatrywana – dodano ponadto.

Wartość księgowa sprzedawanych aktywów przekracza 156,3 mln zł. Kapitalizacja notowanej na giełdzie spółki matki sięga zaledwie 87 mln zł (a jej wartość księgowa wynosi 165,3 mln zł). W 2017 r. EC Będzin sprzedała 2 511 tys. GJ ciepła oraz 391,5 tys. MWh energii elektrycznej. Segment energetyczny wypracował 152,7 mln zł przychodów, stanowiących 74,5 proc. skonsolidowanej sprzedaży ogółem. Zysk netto sięgnął 17,14 mln zł.