Przypomnijmy, że zysk netto grupy Energa, przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej, wyniósł w 2017 roku 773 mln zł. Z zysku za 2016 r. gdański koncern wypłacił 78,7 mln zł, czyli 0,19 zł na akcję.
Ze słów Kościelniaka wynika, że decyzja o podziale zysku uzależniona będzie od rezultatów rozmów z właścicielami. Kontrolę nad spółką ma Skarb Państwa. – Obecnie trwa dialog właścicielski. Nie można też zapominać, że grupa prowadzi też poważne procesy inwestycyjne – tłumaczył Kościelniak.
Chodzi głównie o planowaną budowę bloku na 1 GW w Elektrowni Ostrołęka. Zgodnie z zapowiedziami zarządu Energi ma ona startować po wsparcie w ostatniej tegorocznej aukcji tzw. rynku mocy. Realizująca inwestycję spółka Elektrownia Ostrołęka sp. z o.o., w której po połowie udziałów mają Energa i Enea, rozstrzygnęła też przetarg na głównego wykonawcę. Wskazano konsorcjum GE i Alstomu. Jednak na razie nie podpisano z nimi umów na kontrakt o wartości 6 mld zł.
– Potrzebne są jeszcze zgody rady nadzorczej spółki celowej oraz rad nadzorczych inwestorów – wyjaśnia Kościelniak.